Klatki na nieprzystosowanych

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Klatki na nieprzystosowanych

#1 Post autor: Sede Vacante » 12 wrz 2013, 22:29

Przede wszystkim, witam po swoich wakacjach :)
Nie ma sensu, abym zakładał nowy temat, w sumie wciąż jestem, tylko byłem zajęty papraniem sobie życia:)

A teraz, "Do wiersza:" :)

Kolejne porcje dnia. Pułapka z życia usłanego
klatkami na nieprzystosowanych.
Mamy cię, bachorze miłości i złudzenia!

Wina
przemierza świat, pod spodem.
Tam, gdzie chorzy jedzą kanapki ze szczurem,
bo spóźnili się do normalności.
Gdy wychyli głowę,
twarze z kolorowego papieru wyśledzą nieme kino.
Ofiarując zbawienie, pociągną za spust.
Krocz ku nam, a zostaniesz uzdrowiony.
Zamordujemy wszystkie twoje, puste marzenia.

Pod spodem,
zaczyna brakować szczurzych kalorii.
Zahibernowany duch z niedowagą zapisał ostatnią wolę:
Odmroźcie mnie, gdy znajdziecie lek na raka tęsknoty,
której nie pojmie żaden

starannie wyprasowany człowiek.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Klatki na nieprzystosowanych

#2 Post autor: lczerwosz » 12 wrz 2013, 23:25

Sede Vacante pisze: życia usłanego
klatkami
Klatki nie mogą się słać po drodze. Za dużo chcesz od poezji, aby coś takiego pisać.
Sede Vacante pisze:bo spóźnili się do normalności
podoba się
Sede Vacante pisze:Zamordujemy wszystkie twoje, puste marzenia
Nie szkoda pustych, niech sobie je wezmą.
Pozdrowienia
Leszek

Nilmo

Re: Klatki na nieprzystosowanych

#3 Post autor: Nilmo » 16 wrz 2013, 16:15

Pozwolicie że odniosę się wpierw do komentarza, bo te klatki tez zwróciły moją uwagę. I doszedłem do wniosku, że klatka służy nie tylko do przetrzymywania zniewolonych, ale jest to także rodzaj pułapki. A te słać się po drodze mogą. To nawet dobry pomysł , bo klatka w przeciwieństwie do np. sideł, nie tylko zatrzymuje ale i odgradza, separuje, a więc w tym wypadku jest bardziej wymowna.
Co do pustych marzeń...to też nie zgodzę się, że ich nie szkoda. Wszak one nie są tu puste dla podmiotu wiersza. Jeśli zawołam do kogoś - dzisiaj zabiję Twojego głupiego ojca- to czy można powiedzieć że tego ojca nie ma co żałować, bo głupi?
Wiersz w całej swojej wymowie dramatyczny. Obraz człowieka , osaczonego, buntującego się przeciwko szablonom, zabijającym indywidualność, maskom za którymi ludzie skrywają swoje oblicza...
To jest dobre. Jedyne co mi osobiście nie pasuje, to ogólnikowość, która pozwala też dopuszczać obraz człowieka niepogodzonego ze światem, pretensjonalnego itp. Z prostego powodu. Wiersz gardzi, ale nie mówi jaką ofertę w zamian proponuje. Puenta wręcz zdaje się nakazywać trwanie w hibernacji. A tego moja mentalność nie akceptuje. Trudno mi było tutaj zająć jakiekolwiek stanowisko.
Obce jest mi zarówno zniewolenie myśli i "małpowanie", jak i krytyka dla samej krytyki. Rozumiem ze pewnie intencje miałes trochę inne, niemniej tak to odbieram.
Dobrze się czyta. Poetycko, też nie przekoloryzowane.
Dziękuję.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Klatki na nieprzystosowanych

#4 Post autor: lczerwosz » 16 wrz 2013, 20:47

Nilmo pisze: I doszedłem do wniosku, że klatka służy nie tylko do przetrzymywania zniewolonych, ale jest to także rodzaj pułapki. A te słać się po drodze mogą. To nawet dobry pomysł, bo klatka w przeciwieństwie do np. sideł, nie tylko zatrzymuje ale i odgradza, separuje, a więc w tym wy
Fakt, jak pułapki na słonie, wielkie doły przykryte żerdziami.
Nilmo pisze:Co do pustych marzeń...to też nie zgodzę się, że ich nie szkoda. Wszak one nie są tu puste dla podmiotu wiersza. Jeśli zawołam do kogoś - dzisiaj zabiję Twojego głupiego ojca- to czy można powiedzieć że tego ojca nie ma co żałować, bo głupi
Ale w danej chwili były puste, ojciec głupi. Że się komuś zmienia potem pogląd, nie moja wina.
L.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Klatki na nieprzystosowanych

#5 Post autor: anastazja » 16 wrz 2013, 22:24

Sede Vacante pisze:Wina
przemierza świat, pod spodem.
Tam, gdzie chorzy jedzą kanapki ze szczurem,
bo spóźnili się do normalności.
Sede, dobry, mocny wiersz. Nawet polubiłam peela, za ten sprzeciw wobec tych, w maskach.
Dobrze pobyć 'wśród swoich' - pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Nilmo

Re: Klatki na nieprzystosowanych

#6 Post autor: Nilmo » 17 wrz 2013, 10:48

Ale w danej chwili były puste, ojciec głupi. Że się komuś zmienia potem pogląd, nie moja wina.
Leszek , o to chodzi ze ja to zrozumiałem iż ktoś nazwał je pustymi, drwiąc z nich. Ale to nie oznacza że dla podmiotu też takowymi były. Często ktoś złośliwy umniejsza i wyśmiewa to co dla nas cenne i ważne. Wydaje mi się że tak jest i tutaj. Że nie chodzi o to że "zamordujemy tylko te marzenia które są puste", ale "zamordujemy je bo są dla nas puste".

ono

Re: Klatki na nieprzystosowanych

#7 Post autor: ono » 17 wrz 2013, 13:57

jeden z lepszych Twoich wierszy :bravo: :bravo: :bravo:

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Klatki na nieprzystosowanych

#8 Post autor: Sede Vacante » 17 wrz 2013, 18:02

Klatki nie mogą się słać po drodze
taka metafora. Wiem, że nie może. Ale to odniesienie do życia usłanego różami. A że nie można usłać klatkami? Klatki nie muszę być dosłowne. Klatki na nieprzystosowanych to może być sposób postrzegania, traktowania, pojmowania itp. A więc owe klatki już same w sobie jako metafora - ? Może brzmi, jak naciągana teoria, ale myślę, ze w tej metaforze nie "nadużyłem" za bardzo. Kwestia wyobraźni?
Choć przyznam, pewności nie mam.
Nie szkoda pustych, niech sobie je wezmą
- tutaj to Oni mówią, ze są puste. To ich osąd. Ale nie są. Chodzi o to, że nasze marzenia dla nich nic nie znaczą, nie mają wartości. Gardzą naszymi marzeniami. Chcą nam je odebrać, by nas "nawrócić na dobrą drogę".
Nilmo - dziękuję. Z tymi klatkami to właśnie mniej więcej tak. Że to nie dosłownie "
klatki z drutu". A co do "propozycji w zamian" i puenty - to proste. Człowiek mający swoje własne priorytety, marzenia, dążenia, zdecydowanie wykraczające poza "schematy poprawności", jest przez społeczeństwo, bliskich, traktowany jak "grzesznik", "winowajca", szaleniec, chory człowiek, itp.itd.
Chowa się więc, jak jakiś "kanalarz" prze misją sprawiedliwych, chcących go nawrócić z jego "myślenia o niebieskich migdałach". I czemu na końcu nie ma alternatywy dla bólu i ucieczki?
Bo stwierdza nasza ofiara, że nie wygra, że się zwyczajnie poddaje. Że nie przemówi do ludzi z powodzeniem: Hej, jestem zdrowy i normalny, nie robię nic złego. Jestem tylko inny!

Poddaje się więc i "hibernuje". Ostatecznie odcina, podkłada i kończy swoją walkę.
Leszek , o to chodzi ze ja to zrozumiałem iż ktoś nazwał je pustymi, drwiąc z nich. Ale to nie oznacza że dla podmiotu też takowymi były. Często ktoś złośliwy umniejsza i wyśmiewa to co dla nas cenne i ważne. Wydaje mi się że tak jest i tutaj. Że nie chodzi o to że "zamordujemy tylko te marzenia które są puste", ale "zamordujemy je bo są dla nas puste".
- otóż to. Prościej się nie da :)


Kamil - dziękuję.
I wszystkim pozostałym tak samo, bardzo dziękuję.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Klatki na nieprzystosowanych

#9 Post autor: em_ » 18 wrz 2013, 11:49

Całość jest ok,
najbardziej spodobała mi się puenta.
Bardzo ładnie :)
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Klatki na nieprzystosowanych

#10 Post autor: Sede Vacante » 19 wrz 2013, 8:22

Dzięki Em :)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”