Geniusz geniusza geniuszem pogania
Pokazując idiotyzm za wielu
Jakże mnie dziwi ta zacna emfaza
w słowach napisanych na kiblu
Jak krytykować to zawsze i wszędzie
Re: Jak krytykować to zawsze i wszędzie
O, ta miniatura jest dobra. Czuć w niej ekspresję, urażoną dumę gniew, słuszny czy nie, ale prawdziwy.
Co do samej treści to się równiez zgadzam. Wielu ma się za takich geniuszy, że krytykę uważają za profanację własnej narcystycznej świętości, pomimo że jak wiersz podaje ich geniusz jest wpisany jedynie w deskę klozetową. Brawo! Tak trzymaj.
A tak na marginesie...skoro tak wielu tych "geniuszy" na swojej "poetyckiej" drodze spotykasz, to może warto byłoby nie być tak bezkrytycznym wobec siebie i zastanowić się że może coś w tym z racji jest? Stać Cię na to?
Co do samej treści to się równiez zgadzam. Wielu ma się za takich geniuszy, że krytykę uważają za profanację własnej narcystycznej świętości, pomimo że jak wiersz podaje ich geniusz jest wpisany jedynie w deskę klozetową. Brawo! Tak trzymaj.
A tak na marginesie...skoro tak wielu tych "geniuszy" na swojej "poetyckiej" drodze spotykasz, to może warto byłoby nie być tak bezkrytycznym wobec siebie i zastanowić się że może coś w tym z racji jest? Stać Cię na to?
Ostatnio zmieniony 07 paź 2013, 9:05 przez Nilmo, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Jak krytykować to zawsze i wszędzie
Suuuuper!
Geniusze piszący na drzwiach kibla - otóż to!!!
Podsumowałaś idealnie zjawisko wszystkowiedzących, nudzących się na sedesie . Biorę dosłownie, choć nie trzeba, bo w fabryce mamy takie drzwi. Spisane myślami tak, że nie ma grama wolnego miejsca,a każdy tam każdego"poucza", czym jest życie i kogo należy nienawidzić, a kogo zabić od razu.
Ale miniatura bardzo uniwersalna, do odczytywania w szerszej, niż kibelek perspektywie. Tyle, że akurat trafiło na mnie i "drzwi mojej fabryki"
Geniusze piszący na drzwiach kibla - otóż to!!!
Podsumowałaś idealnie zjawisko wszystkowiedzących, nudzących się na sedesie . Biorę dosłownie, choć nie trzeba, bo w fabryce mamy takie drzwi. Spisane myślami tak, że nie ma grama wolnego miejsca,a każdy tam każdego"poucza", czym jest życie i kogo należy nienawidzić, a kogo zabić od razu.
Ale miniatura bardzo uniwersalna, do odczytywania w szerszej, niż kibelek perspektywie. Tyle, że akurat trafiło na mnie i "drzwi mojej fabryki"

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: Jak krytykować to zawsze i wszędzie
może w innym miejscu (okienku/temacie) na tym forum bardziej bym się tym zachwycił, ale w wierszach białych, niezbyt on pasuje . zastanów się. 

Re: Jak krytykować to zawsze i wszędzie
Uważaj Kamil bo zostaniesz mianowany geniuszem jak ja. Niestety na tej planecie istnieją ludzie, których mozna jedynie chwalić.
Re: Jak krytykować to zawsze i wszędzie
Nilmo, znasz mnie, niejedno na forach poetyckich juz połknąłem, niejedną scieżkę wydeptałem i nic mnie nie jest zdziwić ani zranić. piszę to co myślę i komentuję uczciwie - ten co chce by go tylko chwalić, niech to napisze oficjalnie, a wtedy...niekoniecznie będę go komentował... chyba sam przyznasz , że w swojej wypowiedzi miałem rację...ja nie ganiłem myśli zawartej w tej miniaturce?, ale jej umiejscowienie w okienku wiersze białe - w przeciwnym razie podział byłby nie potrzebnyNilmo pisze:Uważaj Kamil bo zostaniesz mianowany geniuszem jak ja. Niestety na tej planecie istnieją ludzie, których mozna jedynie chwalić.

pzdr
kamil
ps. niejedną łatkę mi przypinano. a geniusz? to też fajne
