Nostradamus uwierzył w nasze katastrofy;
lecz, czy mógł stanowić o wiernych – zielony
język? Dobry, jak inne, gdy mówisz na ucho –
ucho; widzę was wyraźnie: młotek i kowadełko,
dziwne jednak, że stanowicie naród.
Znowu, jak dawniej, odwrotny, leżę pod kocem
i przyzwyczajam się do stóp. To książki,
które rozmawiają ze sobą. Podglądam
ich schadzki, powroty późną nocą
i staram się nie przeszkadzać, bo jeszcze
nie wiadomo, czy trzeba będzie błądzić.
Mniejsza o to. Przecież się nie skarżę
głuchym i ślepym wierszom z ciężarną
pamięcią. W końcu je urodzą: dymiące
krzewy bez cienia i parów, w którym
zabłąkało się słońce.
Podejdę i spytam, czy to ty naprawdę,
nie masz nic przeciwko
świecącym latarkom?
Urzeczywistnienie
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: Urzeczywistnienie
Alek Osiński pisze: Znowu, jak dawniej, odwrotny, leżę pod kocem
i przyzwyczajam się do stóp. [...]
Podglądam
ich schadzki, powroty późną nocą
i staram się nie przeszkadzać, bo jeszcze
nie wiadomo, czy trzeba będzie błądzić.
Bolą mnie nogi. One we śnie
za sen mój chodzą na czereśnie
Że dalej chodzą za sny inne
wiem od pościeli całej w glinie
tak mi się momentalnie Nowak/Grechuta przypomnieli
i sam sobie się przypomniałem:
moje nogi stoją obok
gotowe na rozkazy
i w ogóle bardzo, bardzo

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Urzeczywistnienie
bardzo fajne to co cytujesz,
chyba nawet nie znałem
dzięki Pietrek
chyba nawet nie znałem
dzięki Pietrek

-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: Urzeczywistnienie
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)