Często biję się z myślami,
dość męczące to zajęcie,
kiedy są zbyt napastliwe,
nie chcą przyznać, że są w błędzie.
Potem chodzę jak w malignie,
sińców pełno i kopniaków,
muszę długo rany leczyć,
a najlepsze ziarna maku.
Można napar sobie zrobić,
albo kawał zjeść makowca,
mnie pomaga, lepiej sypiam,
niepotrzebna żadna owca.
Już nie muszę kierdla liczyć,
zawsze którejś mi brakuje
i zaczynam od początku,
nic dziwnego nóg nie czuję.
Bitwa na argumenty
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Bitwa na argumenty
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Bitwa na argumenty
Cała prawda .Malwina pisze:Często biję się z myślami,
dość męczące to zajęcie,
kiedy są zbyt napastliwe,
nie chcą przyznać, że są w błędzie.
Zajęcie to przeraźliwe .
Fajny pomysł a zapis w twoim stylu więc Leo z przyjemnością .
Z uszanowaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Bitwa na argumenty
ile się to człowiek musi nachodzić, zanim zaśnie
Fajnie tę bezsenność opowiedziałaś, Malwinko...
z uśmiechem...
Ewa

Fajnie tę bezsenność opowiedziałaś, Malwinko...


z uśmiechem...
Ewa
Re: Bitwa na argumenty
Malwina pisze:nie chcą przyznać, że są w błędzie.
też tak mam
podobnie u mnieMalwina pisze:Już nie muszę kierdla liczyć,
zawsze którejś mi brakuje
i zaczynam od początku,
nic dziwnego nóg nie czuję.
wiersz utrzymany w tonie satyryczno-wyrzutowym - cosa dla nas , cos dla was - coś d la czytelnika ....moje plus - dobry wiersz "sceniczny"
pzdr


kamil
- jaga
- Posty: 578
- Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33
Re: Bitwa na argumenty
ciekawie Malwinko
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Re: Bitwa na argumenty
Jagódko, dziękuję, że odgrzebałaś spod liści jesienny wiersz:) 

Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Bitwa na argumenty
Jak widzę, te myśli mają swoją siłę. A ich siła staje się argumentem.
Słyszałem o produktach makowych, które się stosuje w walce z takim przeciwnikiem, ale nie stosowałem. I nie polecam.
Miło było Cię czytać
Słyszałem o produktach makowych, które się stosuje w walce z takim przeciwnikiem, ale nie stosowałem. I nie polecam.
Miło było Cię czytać

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein