ułożę dzisiaj wieczór z poezji
z twojego ciała wymyślę banner
dodam do tego szczyptę zapachów
parę milionów Paco Rabanne
i w smukłych udach ułożę wersy
szeptem pomiędzy przy bramie raju
ustami zamknę błękitne oczy
gdzieś na obrzeżach oliwnych gajów
i wtedy wejdę milczeniem spojrzeń
tam gdzie nie każdy dotrzeć potrafi
wyciągnę z ciebie sedno rozkoszy
i schowam w sobie po wieczne czasy
różowe fanaberie
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
różowe fanaberie
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: różowe fanaberie
Quniu rozpędzasz się i twoje erotyki zaczynają biec galopem .
Piękne to jest .
Z uszanowaniem L.G.
Piękne to jest .
Z uszanowaniem L.G.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: różowe fanaberie
Zawsze wiedziałem że na poezję można całkiem skutecznie, ale żeby aż tak. Gratuluję.
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: różowe fanaberie
" ułożę dzisiaj wieczór(...) - bardzo czarnoksięsko, troszkę tuwimowski wiersz. Gdyby tam pojawiły się jeszcze jakieś księżyce , to Tuwim bankowo ( a wszak rok Tuwima)! Podoba mi się wiersz , choć te "wieczne czasy" to już wyświechtane cokolwiek. Jakbyś dał np. " w ciała złocistej czaszy", to byłoby jeszcze bardziej tajemniczo i romantycznie. Tak czy siak --- 
