Zgliszcza po tajemnicy
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Zgliszcza po tajemnicy
Raz rodziła Niewiasta. I raz gwiazda rozbłysła.
Hołd złożyła natura, strach rozszalał się rzezią,
a mądrość przed misterium upadła na kolana.
Teraz siedzi, niepewna, w głąb siebie wycofana,
patrząc na targ próżności z ogłupiałą gawiedzią.
Płacz dziecka. Jęk: „Eloi…”. W tym zgiełku ich nie słychać.
Hołd złożyła natura, strach rozszalał się rzezią,
a mądrość przed misterium upadła na kolana.
Teraz siedzi, niepewna, w głąb siebie wycofana,
patrząc na targ próżności z ogłupiałą gawiedzią.
Płacz dziecka. Jęk: „Eloi…”. W tym zgiełku ich nie słychać.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Zgliszcza po tajemnicy
Z przyjemnością odpowiednią do zaserwowanej miniatury
Z uszanowaniem L.G.

Z uszanowaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Zgliszcza po tajemnicy
piękne dzięki, Leonie, że wstąpiłeś, spojrzałeś i powiedziałeś serdeczne słowo...Leon Gutner pisze: Z przyjemnością odpowiednią do zaserwowanej miniatury


serdeczność przedświąteczną z uśmiechem posyłam...
Ewa
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Zgliszcza po tajemnicy
Bardziej refleksyjne niż świąteczne spojrzenie na genezę tych świąt.
W wierszach i pieśniach bożonarodzeniowych napisano już wszystko o tej nocy. Nie jest łatwo przemycić własne oryginalne spojrzenie. Dlatego
W wierszach i pieśniach bożonarodzeniowych napisano już wszystko o tej nocy. Nie jest łatwo przemycić własne oryginalne spojrzenie. Dlatego

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 378
- Rejestracja: 29 kwie 2013, 0:06
Re: Zgliszcza po tajemnicy
Bardzo podoba mi się druga część, w której oglądam zwykłą kobietę, która przecież zrobiła tylko to co tysiące przed nią - urodziła dziecko
i nie rozumie do końca całego tego zamętu
a pierwsza zagęszcza treści niczym mleko w puszce
pozdrawiam
i nie rozumie do końca całego tego zamętu
a pierwsza zagęszcza treści niczym mleko w puszce
pozdrawiam

dumała rada całą noc jak tu poskromić tego gbura
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Zgliszcza po tajemnicy
Jeszcze raz Ewo
Z przyjemnością

Z przyjemnością

- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Zgliszcza po tajemnicy
Jestem ignorantką w sferze rymowanej, ale zaciekawiła mnie forma Twojego wiersza, Ewo.
W zgiełku rzeczywiście trudno usłyszeć płacz, czy jęk jednego człowieka, nowego istnienia. Ale takie jest życie, misterium nie do odgadnięcia, do końca.
serdecznie iTuiTam
W zgiełku rzeczywiście trudno usłyszeć płacz, czy jęk jednego człowieka, nowego istnienia. Ale takie jest życie, misterium nie do odgadnięcia, do końca.
serdecznie iTuiTam
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Zgliszcza po tajemnicy
dla mnie, Coob, Święta to przeżycie duchowe, nie ten materialny anturaż, którego może nie być, więc z tym większą przyjemnością czytam Twoje słowa...coobus pisze: Bardziej refleksyjne niż świąteczne spojrzenie na genezę tych świąt



i to mnie cieszy, bo lubię się wypowiadać w krótkich, treściwych słowach...szarobury pisze: a pierwsza zagęszcza treści niczym mleko w puszce



zgiełk, który czynimy, Elu, jest - według mnie - zgiełkiem już tylko dla zgiełku. Wydaje mi się czasami celem sam w sobie. Ale może to tylko czepiane się starej baby?iTuiTam pisze: W zgiełku rzeczywiście trudno usłyszeć płacz, czy jęk jednego człowieka, nowego istnienia.



moi Kochani, najpiękniej Wam dziękuję, że wstąpiliście do mnie, znaleźliście w ten Świąteczny czas chwilkę dla wiersza i powiedzieliście tyle dobrych słów...
ściskam Was Świątecznie...
Ewa
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Zgliszcza po tajemnicy
Ciekawe, inne od standardowych spojrzenie na Boże Narodzenie jeszcze zanim narodziła się tradycja.
Ładne, wieloznaczne:
a mądrość przed misterium upadła na kolana
które może oznaczać to, że ludzkimi umysłami zawładnęła religijna pożoga.
Do takiej interpretacji skłania też druga zwrotka, gdzie Matka patrzy z przerażeniem
na to, co się dzieje za przyczyną przyjścia na świat jej dziecka.
Można to porównać do dzisiejszej sławy gwiazdorów medialnych, kiedy przestaje się liczyć,
co czują, co chcieliby sami robić. Nie należą już do siebie, są własnością gawiedzi.
A mądrość przed misterium upadła na kolana
w innym znaczeniu może oznaczać Trzech Mędrców, którzy przybyli oddać Dzieciątku pokłon.
Jeśli założyć, że kiedyś ludzie niekoniecznie byli tępakami, bo nie mieli Internetu
ich obliczenia okazały się słuszne na wiele miesięcy przed pojawieniem się w Stajence.
Sama podróż trwała całe tygodnie, a przypominam, nie było wtedy GPS-u, który kazałby im się
zjawić właśnie w tym miejscu i o tej porze, gdy układ trzech planet połączy się na niebie
płonąc jak jasna gwiazda. Zakładając to wszystko, trudno nie pomyśleć choćby przez chwilę,
że coś w tym musi być?
Inną przesłanką dającą do myślenia jest to, że tej samej nocy narodził się Jan Chrzciciel.
Tylko po to, by zapowiadać przyjście Zbawiciela i udzielić mu Sakramentu Chrztu.
Jak wiemy, ścięto mu głowę i tu po raz trzeci skojarzeniowo pojawia się Twoja fraza:
a mądrość przed misterium upadła na kolana
Pozdrawiam.
Ładne, wieloznaczne:
a mądrość przed misterium upadła na kolana
które może oznaczać to, że ludzkimi umysłami zawładnęła religijna pożoga.
Do takiej interpretacji skłania też druga zwrotka, gdzie Matka patrzy z przerażeniem
na to, co się dzieje za przyczyną przyjścia na świat jej dziecka.
Można to porównać do dzisiejszej sławy gwiazdorów medialnych, kiedy przestaje się liczyć,
co czują, co chcieliby sami robić. Nie należą już do siebie, są własnością gawiedzi.
A mądrość przed misterium upadła na kolana
w innym znaczeniu może oznaczać Trzech Mędrców, którzy przybyli oddać Dzieciątku pokłon.
Jeśli założyć, że kiedyś ludzie niekoniecznie byli tępakami, bo nie mieli Internetu

ich obliczenia okazały się słuszne na wiele miesięcy przed pojawieniem się w Stajence.
Sama podróż trwała całe tygodnie, a przypominam, nie było wtedy GPS-u, który kazałby im się
zjawić właśnie w tym miejscu i o tej porze, gdy układ trzech planet połączy się na niebie
płonąc jak jasna gwiazda. Zakładając to wszystko, trudno nie pomyśleć choćby przez chwilę,
że coś w tym musi być?
Inną przesłanką dającą do myślenia jest to, że tej samej nocy narodził się Jan Chrzciciel.
Tylko po to, by zapowiadać przyjście Zbawiciela i udzielić mu Sakramentu Chrztu.
Jak wiemy, ścięto mu głowę i tu po raz trzeci skojarzeniowo pojawia się Twoja fraza:
a mądrość przed misterium upadła na kolana
Pozdrawiam.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Zgliszcza po tajemnicy
nawet nie wiesz, Sox, jak mnie ucieszyła Twoja "trzystopniowa" interpretacja! Jest w niej wszystko, to, co umyśliłam sobie zawrzeć w tej frazie. A Ty to wszystko odczytałeś, trafiając "w dziesiątkę" !Sokratex pisze: Ładne, wieloznaczne:
a mądrość przed misterium upadła na kolana


najpiękniej Ci za to czytanie dziękuję, cieszę się z niego niebywale...
całą masę serdecznego posyłam Tobie...
Ewa