kogo bije dzwon

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

kogo bije dzwon

#1 Post autor: AS... » 03 gru 2011, 12:05

w jego życiu nie wydarzyłoby się nic
gdyby nie znalazł kobiety
powieszonej w lesie

miał szansę zostać podejrzanym
ale zakończył karierę
w charakterze świadka

to wszystko
co można powiedzieć
urodził się i zmarł

pochowano go obok odciętej

teraz wspólnie podlegają rozkładowi
na pograniczu krzywej Gaussa

przypadki chodzą po trupach







http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozk%C5%82ad_normalny
Ostatnio zmieniony 05 gru 2011, 1:16 przez AS..., łącznie zmieniany 1 raz.

Arti

Re: kogo bije dzwon

#2 Post autor: Arti » 03 gru 2011, 15:33

nie do końca rozumiem, myli mnie druga zwrotka
bo w sumie zawisł
a miał kończyć jako świadek...

pogubiłem się Asie

hej

meandra
Posty: 320
Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
Lokalizacja: wszechświat

Re: kogo bije dzwon

#3 Post autor: meandra » 04 gru 2011, 22:48

AS... pisze:to wszystko
co można o nim powiedzieć
urodził się i zmarł
zrezygnowałabym z "o nim", bo kontynuujesz, AS-ie myśl o tym samym człowieku
i śmiało można pozbyć się zaimka.

AS... pisze:pochowano go obok odciętej
może udałoby się zrezygnować z "go"?
a gdyby tak pociągnąć tą myśl, rozpoczynając od:

pochowany obok odciętej...


podoba się zderzenie dwóch przypadków spod jednego dzwonu ;).
myślę, że ze wszech miar warty dopieszczenia.

pozdrawiam ciepło

:rosa:
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: kogo bije dzwon

#4 Post autor: AS... » 05 gru 2011, 1:15

ech, Arti... nie czytałeś uważnie :(
pozdrowienia...

Meandro
z zaimkiem "nim" całkowicie się zgadzam
ale druga proponowana przez Ciebie poprawka
raczej nie przejdzie, ponieważ "pochowany"
w takim zestawieniu wchodzi w rolę przymiotnika
i wyjdzie na to, że (on) zmarł pochowany
czyli pogrzebany żywcem;
w tym przypadku nie chodziło mi o naśladowanie
Alana Edgara Poe

korzystam więc od razu z porady
i wyrzucam rzeczywiście zbędny "nim"
:)
dzięki i cieplutkie pozdrowienia
:rosa: :rosa: :rosa:

Arti

Re: kogo bije dzwon

#5 Post autor: Arti » 05 gru 2011, 6:28

masz rację Asie, dobrze że można wrócić i poczytać go sobie od nowa :beer:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: kogo bije dzwon

#6 Post autor: Gloinnen » 06 gru 2011, 11:46

Ten wiersz zupełnie nie w Twoim stylu, ASie...
AS... pisze:miał szansę zostać podejrzanym
ale zakończył karierę
w charakterze świadka

to wszystko
co można powiedzieć
urodził się i zmarł
Nie chciałbyś jeszcze tutaj zagrać kolejną przerzutnią?

"miał szansę zostać podejrzanym
ale zakończył karierę
w charakterze świadka

urodził się i zmarł

to wszystko
co można powiedzieć"

:myśli:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: kogo bije dzwon

#7 Post autor: AS... » 06 gru 2011, 13:19

niebardzo :myśli:
bo potem nie ma jak przejść do terminologii matematycznej:
odciętej, krzywej dzwonowej, itd
:rosa:

laura bran
Posty: 105
Rejestracja: 18 lis 2011, 15:16

Re: kogo bije dzwon

#8 Post autor: laura bran » 06 gru 2011, 15:22

Asie,
strasznie to przegadane. Glo dobrze radzi z przesunięciem świadkowania wyżej. i pomyśl, skoro to wszystko, co można o nim powiedzieć, to po co kontynuujesz zapis. z tą sentencją idzie w parze mała niezręczność. ale.. ale. nie to chciałam powiedzieć. właściwie przyszłam pod wiersz
z protestem odnośnie tytułu. nie można jakoś inaczej? no nie były to Mikołajkowe dzwoneczki ; )

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: kogo bije dzwon

#9 Post autor: Bożena » 06 gru 2011, 16:09

tytuł jakiś nie po polsku- komu bije chyba- :myśli: a znaleźć się na brzegach krzywej Gaussa to dopiero coś :clown: pozdrawiam

SamoZuo

Re: kogo bije dzwon

#10 Post autor: SamoZuo » 06 gru 2011, 17:28

Według mnie w wierszu chodzi o to że każdego czeka ten sam koniec- śmierć, nieważne czy jest samobójcą czy zwyczajnym prowadzącym normalne życie człowiekiem.

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”