Ostatni przystanek przed końcem świata

[Fałszerz komunikatów]

co dzień

zagubiony grzebie w śmietniku
bo nie ma głowy do lepszego biznesu

co minutę

ktoś poszukuje drugiego człowieka
z telefonem przy uchu

co sekundę

spuszczam wzrok gdy
mijają mnie sztywne twarze

jeszcze chwila

a wymienicie wszystkie winy
morderców
by je rozmienić na swoje własne

[Ninoczka]

Podoba mi się przekaz wiersza.
Obojętność, samotność na skutek społecznej znieczulicy...
ktoś powie: takie czasy
to tak mniej więcej.
Boli...

Może polemizowałabym z tym:

zagubiony grzebie w śmietniku
bo nie ma głowy do lepszego biznesu

Głowę to może by i się miało, tylko czasem wyboru brak

ktoś poszukuje drugiego człowieka
z telefonem przy uchu

samotność w tłumie bliskich, rodziny
- a czasem dosłowna samotność i poszukiwanie na siłę...
choć bratniej duszy przez telefon

koment wyjdzie dłuższy od wiersza
a wpisałam się póki co pierwsza

[Fałszerz komunikatów]

A propos kawy - masz -
On nie ma głowy, bo przeczuwa zbliżającą się katastrofę W dodatku musi na co dzień walczyć o przetrwanie.
A nuż krewni zdążyli zginąć? Tak roZumiem wers z telefonem jako autor Taka ciekawośc, w końcu pewnie długo się nie widzieli
A wiesz o co kaman z tymi wstawkami (co minutę itd.)?
Co do przekazu masz rację
A kto jest peelem?
Jesteś pierwsza, dla pierwszej osoby kufel piwa

[Alek Osiński]

Koniec świata jest przereklamowany
na potrzeby Hollywood, ale wiersz ciekawy...
zajmująca i trafna końcówka, nawet coś
mi przypomniała...

Pozdrawiam:)

[Fałszerz komunikatów]

Pisz

[Alek Osiński]

Pisz

Masz na myśli, co przypomniała?

A to odnośnie tego, że też coś tam pisałem w temacie,
chociaż może z zupełnie innej beczki...jak znajdę,
to zamieszczę;)

[triste]

O! Fajnio

[ono]

prawdę piszesz fałszerzu

kamil

[Fałszerz komunikatów]

Dzięki ludziska!