Logika

[bartosia]

"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
E. Hemingway

Rozbiórka logiczna zdania według Bartosi.

Przy barze Inteligentny i Zmuszający prowadzą rozmowę o wszystkim i o niczym. Dołącza do nich Idiota.
Zmuszający ożywia się, woła:
- Setuchnę poproszę!

Barman spełnia swój obowiązek.

Zmuszający chwyta za kark Inteligentnego i wlewa mu do rozdziawionego z przestrachu otworu gębowego przeźroczysty płyn.
- Miłych chwil z Idiotą!

[skaranie boskie]

Dobre!
Ubawiłem się po pachy!

[Gloinnen]

Ja też się ubawiłam!
Bez dwóch zdań, demokratyzacja towarzystwa jest zawsze wprost proporcjonalna do ilości spożytych kolektywnie napojów wyskokowych.

I o to właśnie chodzi!

[lczerwosz]

pomieszanie z poplątaniem
Wg mojej interpretacji było ich dwóch - wystarczy by spełnić zapotrzebowanie H.
Idiota i Inteligentny.
Zmuszającym może być jeden i drugi do wyboru.
Idiota - klasycznie, Inteligentny - przewrotnie.

[anastazja]

o, tak dobre!!!

[Fałszerz komunikatów]

Super, belissima, que bella poetica

[Roklin]

Przewrotnie, bardzo wprawnie,
Żeby było śmiesznie, zasadniczo nie piję.

[bartosia]

Leszku Cz,
napisalam, ze to interpretacja Bartosi. Wszyscy wiemy, o co chodzilo E. Hemingwayowi, lecz zwrocilam uwage na niescislosc jezykowa, ktora rozumiana doslownie doprowadzila mnie do takiej, a nie innej interpretacji.


Wszystkim dziekuje za okazane zainteresowanie.
Na wieczor polecam



lub



bez zmuszania

[lczerwosz]

A jak ktoś nie chce się już bić z własnymi myślami i chce bezkonfliktowo posiedzieć sam. Nie to, żeby się zmuszał. Samo wchodzi. To wtedy nie idiota.

[bartosia]

A jak ktoś nie chce się już bić z własnymi myślami i chce bezkonfliktowo posiedzieć sam. Nie to, żeby się zmuszał. Samo wchodzi. To wtedy nie idiota.

...zalezy, jaki ma do siebie stosunek.
O sobie powiedzialabym - "koneser"
Ale po E. Hemingway mozna spodziewac sie czegos wiecej, wiec jest jeszcze jedna interpretacja: jedna osoba.

ja = idiota