adoptowałam się w dniu dziesiątych urodzin
schodzę po stopniach lat
gdzie czeka na mnie pokój
w osiemnastym na krześle mignęła
powieszona spódniczka
która doświadczyła
pierwszych ściągawek
zbity obraz twarzy
w kącie pokoju dwunastego
czuję zapach szynki
z pierwszego śniadania
stopą zagrałam misiowi na nosie
bo co rok zagryzam po jednym nasieniu
słonecznika
drżę ponieważ zaraz uchylą się drzwi
opieka przyjdzie zapytać
co w szkole
Rozbita waza Ming
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Rozbita waza Ming
fajny wiersz. początek nieco gorszy aczkolwiek z pomysłem, ale juz od trzeciej zwrotki
kamil

kamil
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Rozbita waza Ming
dzięki, w pierwszych naturalnie postawiłem na pomysł 

- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć: