autor: bronmus45 » 24 wrz 2016, 17:31
Byłeś, jesteś i nadal pozostaniesz pozorantem wszelkich wartości dodatnich. Wszystko zatem co czynisz, jest jedynie niezdarną próbą przedstawienia siebie w jak najlepszym świetle. Czy nie lepiej byłoby zapisać ową treść w formie graficznej, przysługującej prozie ? Gdy tymczasem ową prozę porwałeś na strzępy, chcąc przedstawić ją w formie wiersza, co już na wstępie (w podtytule) zaznaczasz nadto wyraźnie. Twoje próby "połetyckie" kończą się bowiem zawsze ośmieszaniem siebie samego, jak chociażby w pojedynku ze mną na limeryki. Twój tam zawarty "utwór" kompletnie nie miał nic wspólnego z limerykiem. To samo dotyczy twoich "haiku" - mniemasz bowiem, że zachowanie metrum 5+7+5 już czyni z Ciebie autora literatury haiku.
- tak więc jesteś najzwyczajniejszym w świecie pozorantem, nie mającym nic wspólnego z poezją. Oprócz swojego nadętego ego. Kiedyś zapewne zrozumieją to i inni...
Byłeś, jesteś i nadal pozostaniesz pozorantem wszelkich wartości dodatnich. Wszystko zatem co czynisz, jest jedynie niezdarną próbą przedstawienia siebie w jak najlepszym świetle. Czy nie lepiej byłoby zapisać ową treść w formie graficznej, przysługującej prozie ? Gdy tymczasem ową prozę porwałeś na strzępy, chcąc przedstawić ją w formie wiersza, co już na wstępie (w podtytule) zaznaczasz nadto wyraźnie. Twoje próby "połetyckie" kończą się bowiem zawsze ośmieszaniem siebie samego, jak chociażby w pojedynku ze mną na limeryki. Twój tam zawarty "utwór" kompletnie nie miał nic wspólnego z limerykiem. To samo dotyczy twoich "haiku" - mniemasz bowiem, że zachowanie metrum 5+7+5 już czyni z Ciebie autora literatury haiku.
- tak więc jesteś najzwyczajniejszym w świecie pozorantem, nie mającym nic wspólnego z poezją. Oprócz swojego nadętego ego. Kiedyś zapewne zrozumieją to i inni...