Wolność

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:) :myśli: :( :jez: :cha: :crach: :be: :no: :ok: :smoker: :(( :tan: :down: :kofe: :rosa: :kwiat: :beer: :sorry: ;) :wstyd: :vino: :bee: :bravo:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] wyłączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Wolność

Re: Wolność

autor: Alek Osiński » 01 cze 2013, 23:27

Mi sie wydaje , że wszystko zależy od tego jak się traktuje wolność, jeśli wolność traktować jako bezkarność, czyli robię co chcę i możecie mnie pocałować, może się wydać fikcją, natomiast jeśli traktować ją jako prawo do życiowych wyborów, nabiera znaczenia.

Gdy patrzy się na nią z punktu widzenia człowieka przykutego do ściany, może nie wyglądać różowo, ale zawsze istnieje podejrzenie, że to on sam mógł się przykuć do tej ściany i młotek wyrzucił za okno...

W rzeczywistości, codziennie dokonujemy wyborów, między dobrem i złem, obowiązkiem i przyjemnością, pięknem i brzydotą, nienawiścią i wybaczeniem, czy to nie jest może przypadkiem wolność? Możliwość, a także często konieczność ciągłego opowiadania się w życiu za jakimś rozwiązaniem. Każde rozwiązanie rodzi oczywiście jakieś konsekwencje, może to strach przed nimi powoduje poczucie ograniczenia wolności? To, że jest ona w pewien sposób także bezwzględnie wymagająca? Można oczywiście zwlekać z decyzją, ale zawsze przecież w końcu trzeba jakąś podjąć, albo w końcu ktoś inny podejmie ją za (nie)zainteresowanego...ograniczając go być może w wolności właśnie?

Re: Wolność

autor: Nilmo » 01 cze 2013, 23:10

Można sobie wmówić, że kajdany wcale nie ograniczają Twojej wolności.
Znałem gościa ( już nie żyje) który kiedy go wypuszczali z pierdla to był nieszczęśliwy. Autentycznie. W więzieniu miał poważanie , bo grypsujący recydywa, a na wolności był wiecznie zachlanym śmieciem którym każdy gardził. On sobie niczego nie wmawiał, bo takie było jego życie. Za murami był wolny od pogardy, od wyzwisk, od braku szacunku...
Czytałaś może lub oglądałaś film "Skazani na Shawshank"? To przypomnij sobie więziennego bibliotekarza, który się powiesił po tym jak uzyskał wolność i odpowiedz sobie dlaczego to zrobił. Przykłady można mnożyć.
Wolność to fikcja.
Gadka zniewolonych. Powiedz mi Gloin dlaczego niby nie mam prawa czuć się wolnym? Zgodzę się jedynie, że wolność to bardzo indywidualne poczucie swobody. Fikcją może być tam gdzie wymachują sztandarami i mówi się o wolności społeczeństw, bo w społeczeństwie zawsze znajdzie się ktoś niespełniony. Ale wolność osobista istnieje.
Tobie może się wydawać że koń czuje się wolnym jedynie na prerii, ale powiem ci że koń który był ciągle zamknięty w stajni, będzie rżał z radości jak mu dadzą pastwisko 5m x5m bo to jest jego wolność pomimo że ty nią gardzisz. Utarło się powiedzenie "wolny jak ptak". Myśląc jak Ty powiem-gówno prawda wolny . Może fruwać do bardzo ograniczonej wysokości. Nawet na księżyc nie dane mu dolecieć. Itd.
Nie lubię takich gadek jak - "Wolność to fikcja:, bo pochodzą one z tego samego tygielka co "wszystkie baby to k...", albo "każdy Polak to złodziej". Oparte jedynie na własnych doznaniach czy doświadczeniach i nijak mające się do rzeczywistości. Mówiąc tak, czy pisząc, zdajesz sobie sprawę że odbierasz ludziom do tej wolności prawo?

Re: Wolność

autor: Ayalen » 01 cze 2013, 18:04

fikcja jest niewola ktora zdaje sie byc wolnoscia. Ktos siedzacy w klatce przekonan, pogladow, schematow myslowych- postrzegajacy innych., po drugiej stronie klatki- jako wiezniow, a swoje pudeleczko jako wolnosc. W rzeczywistosci zadnej klatki nie ma, tworzy ja tylko to w co wierzymy, wczepieni w ten fikcyjny punkt oparcia. Swoista niewola jest koniecznosc wybierania pomiedzy soba a swiatem zewnetrzym- jest to ostatnia bariera ku wolnosci.

Re: Wolność

autor: Gloinnen » 01 cze 2013, 17:23

Odnośnie tego, co pisze Ania - najpierw wybieramy sobie - zgodnie z prawem wolności pewne ograniczenia, które akurat w danym momencie gwarantują nam bezpieczeństwo, czy jakiś komfort - a potem wmawiamy sobie, że w ich ramach jesteśmy wolni.
Można sobie wmówić, że kajdany wcale nie ograniczają Twojej wolności.
A jeżeli myślisz o sposobie, jak się uwolnić - to czy to Cię nie zniewala? Myślisz o tym, o czym chcesz, czy o tym, co Ci narzuca określona sytuacja? A z drugiej strony jak nie będziesz myślał o uwolnieniu, to się nie uwolnisz, i tak na okrętkę.
Wolność to fikcja.

Re: Wolność

autor: Nilmo » 01 cze 2013, 15:44

Co Ci z wolnych rąk i głowy, skoro nogi przykute grubym łańcuchem?
W Kubusiu Puchatku śpiewają - "To wiadomo nie od dziś, jeśli masz kłopoty myśl, myśl, myśl." -http://pl.wikipedia.org/wiki/Aron_Ralston
Tylko mi nie pisz że nie mam scyzoryka, bo będę musiał Ci napisać, że mam zęby i paznokcie. Zawsze jest jakieś wyjście, jak i problem czy z niego skorzystasz.

Re: Wolność

autor: Ayalen » 01 cze 2013, 14:50

no wiec popatrz- czuje sie absolutnie wolna, musze to co chce. Kwestia wyboru. Dlatego mowilam ze wolnosc jest jak szczescie- w nas, jest przestrzenia odczuwania, niezalezna od okolicznosci zewnetrznych, ktorej odczucie natomiast zalezy od naszego ustawienia sie- wobec tego co na zewnatrz, lub przeciw temu co na zewnatrz. Jestem wolna, zadne przepisy. nie ubezwlasnowolniaja mnie. To ja decyduje czy chce ich przestrzegac.

Re: Wolność

autor: skaranie boskie » 01 cze 2013, 13:55

Nilmo pisze:Będę. Bo mam wolne ręce i mózg, żeby myśleć i działać by i jak. nogę uwolnić.
Jest takie przysłowie: Głową muru nie przebijesz.
Co Ci z wolnych rąk i głowy, skoro nogi przykute grubym łańcuchem? Gołymi rękoma go nie zerwiesz, a myśleć możesz, póki nie sczeźniesz. Marzenia to też pewien rodzaj wolności. Przynajmniej jej namiastka. Ale łańcucha myśleniem nie zerwiesz, kajdan n ie otworzysz. Żadna to więc wolność, skoro tylko myślenia dotyczy.
Ayalen pisze:tego ze gdzies tam na drodze stoi policjant nie wynika ze nie masz wyboru, prawo jest dla tych ktorzy chca go przestrzegac, jesli nie jest idiotyczne
Po pierwsze najczęściej jest idiotyczne. Po drugie masz wybór, fakt. Możesz jechać lewą stroną, ale wiążą się z tym pewne, przykre konsekwencje. Jaki to więc wybór? Tego, co nakazują mi inni, a więc uświadomiona konieczność. Wolność w pojęciu pana Marksa.
Wracamy do punktu wyjścia. Niczym nieskrępowanej wolności nie ma. Jest pewien zakres swobody, swego rodzaju autonomia poczynań, ale według mnie, to żadna wolność. Naprawdę wolnym byłby chyba tylko człowiek, który - wskutek jakiegoś kataklizmu, na przykład - pozostałby sam jeden na ziemi. W każdym innym przypadku będzie czymś zniewolony.

Włócząc się dzisiaj po okolicy, natknąłem się na rów porośnięty przeróżnymi kwiatami. Pomyślałem sobie, że tylko one są wolne (ogólnie rośliny), nie obchodzi ich bowiem nic. Jak przygrzeje słonko, wyciągają doń swoje ukwiecone łodygi, jak przejedzie kosiarka, odrosną i będą dalej robiły swoje. Mają gdzieś cały świat, z jego problemami, nakazami i zakazami. To jest wolność!

Re: Wolność

autor: skaranie boskie » 01 cze 2013, 13:48

Ayalen pisze:prrzypisales mnie do nie moich slow, badz laskaw to skorygowac
Przepraszam. To ewidentna pomyłka.
Już poprawiłem. :)

Re: Wolność

autor: Ayalen » 01 cze 2013, 1:11

Skarabeuszu, z tego ze gdzies tam na drodze stoi policjant nie wynika ze nie masz wyboru, prawo jest dla tych ktorzy chca go przestrzegac, jesli nie jest idiotyczne. Prawo ma sluzyc ludziom, jesli jakies jest nagminnie i powszechnie lamane- nalezaloby sie zastanowic czy nie jest to wina prawa a nie ludzi.
Poza tym- prrzypisales mnie do nie moich slow, badz laskaw to skorygowac, choc mysle dokladnie to samo. Najgorszym rodzajem zniewolenia jest nieuswiadamiane sobie tkwienie w klatce mentalnej.

Re: Wolność

autor: Nilmo » 31 maja 2013, 23:24

Będę. Bo mam wolne ręce i mózg, żeby myśleć i działać by i jak. nogę uwolnić.

Na górę