matka Teresa - mit, czy świętość?

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:) :myśli: :( :jez: :cha: :crach: :be: :no: :ok: :smoker: :(( :tan: :down: :kofe: :rosa: :kwiat: :beer: :sorry: ;) :wstyd: :vino: :bee: :bravo:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] wyłączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: matka Teresa - mit, czy świętość?

Re: matka Teresa - mit, czy świętość?

autor: Sede Vacante » 04 lut 2013, 11:42

Agata pisze: Święty: martwy grzesznik, odpowiednio zredagowany i wydany.
Rewelacyjna definicja, nic dodać, nic ująć. Świetnie obnaża absurd nadawania tytułu świętego i samo jego istnienie :)

Dodano -- 07 mar 2013, 22:31 --

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html

Re: matka Teresa - mit, czy świętość?

autor: Agata » 04 lut 2013, 10:40

Bonifacio Sieczepia pisze:Świętość - encyklopedie i słowniki podają różne definicje tego słowa.
Jednak w gronie poetów nie będzie chyba faux pas :myśli: przytoczenie innej definicji:
Święty: martwy grzesznik, odpowiednio zredagowany i wydany.
Na marginesie przypominam, że rok 2013 jest Rokiem Autora tych słów, choć nie zanosi się na jego huczne obchody :(

Re: matka Teresa - mit, czy świętość?

autor: Ania ayalen » 29 sty 2013, 20:20

amen. Idealy z bliska czesto maja zeza albo sztuczna szczeke. Wielu woli tego.nie widziec, dlaczego? Latwiej wierzyc w idealy niz uwierzyc w siebie, moze...?
Bonifacy
zapomniales wymienic kogos w tej litanii. Jezus byl czlowiekiem...itd

Re: matka Teresa - mit, czy świętość?

autor: Bonifacio Sieczepia » 29 sty 2013, 20:12

Świętość - encyklopedie i słowniki podają różne definicje tego słowa.
W ujęciu potocznym oznacza cechę przedmiotu lub osoby, coś/kogoś niepodważalnie doskonałego, godnego podziwu i uwielbienia, o czym/kim nie wypada, a nawet nie wolno krytycznie wypowiadać się, coś/kogoś czemu/komu należy się bezwarunkowo podporządkować.
Słowo wytrych służące wyłączaniu zmysłu krytycznego u gorliwych wiernych dla usprawiedliwienia przemilczeń, kłamstw, zachłanności, nietolerancji, ksenofobii, pogardy, nienawiści, wojen i okrucieństw.

MTzK była człowiekiem, zrobiła dużo dobrego, ale też bardzo wielu ludzi cierpiało z jej powodu.
JPII był człowiekiem, zrobił dużo dobrego, ale z powodu tego, co głosił, cierpiało bardzo wielu ludzi.

Re: matka Teresa - mit, czy świętość?

autor: Ania ayalen » 28 sty 2013, 22:41

tak, ale przyznasz ze zrobila wiele dobrego dla ludzi zanim wciagnela Ja machina manipulacji. Nie waze sie oceniac co przewaza. Wole normalnych zywych ludzi z calym asortymentem inwentarza wpisanego w nature ludzka niz martwe obrazy. Modlic sie powinno zyciem a nie w czasie wolnym...od czego- od zycia?

Re: matka Teresa - mit, czy świętość?

autor: skaranie boskie » 28 sty 2013, 21:35

Wiem, Aniu, że nieludzkie. Wiem.
I dlatego uważam, że ta pani absolutnie nie zasługuje na nimb świętości, jakim próbuje się ją otoczyć.

Re: matka Teresa - mit, czy świętość?

autor: Ania ayalen » 28 sty 2013, 21:22

jakie uswiecone, czym, zmiluj sie. To jest nieludzkie, i.nie ma nic wspolnego ze swietoscia. Odwrotnie raczej.

Re: matka Teresa - mit, czy świętość?

autor: skaranie boskie » 28 sty 2013, 21:08

Już wyżej o tym pisałem, powtórzę jednak dla nowych dyskutantów.
Fakt odmawiania cierpiącym środków przeciwbólowych w imię wydumanej zasady podobania się Bogu, można by uznać za działanie uświęcone, gdyby tą samą miarą owa Samarytanka potraktowała również siebie. Tymczasem, gdy zdarzyło jej się zachorować, nie położyła się we własnym przytułku. Korzystała z najdroższych klinik w USA i Szwajcarii. Jak przystało na świętą, nie liczyła się wtedy z kosztami, bo przecież służyła Bogu, a nie mamonie...

Re: matka Teresa - mit, czy świętość?

autor: Ania ayalen » 28 sty 2013, 18:42

a to o czym opowiedzial Sede- uwazasz ze mozna nie zauwazyc? Przemilczec? Przymknac oczy? Odmawianie srodkow przeciwbolowych dla swojego widzimisie jest wstretne.

Re: matka Teresa - mit, czy świętość?

autor: iskierka » 28 sty 2013, 14:21

Moim zdaniem, Matka Teresa powinna i jest świętą tyle co ona zrobiła dla drugiego człowieka.

Na górę