autor: Ania ayalen » 06 sty 2013, 18:03
taa, z syberyjskim moga byc trudnosci w tym moim Wachocku. Na razie oddalam kroliczka, i czekam co przyniosa jutro, ale dziekuje, koledy.mam.caloroczne, szczegolnie gdy szykuje im jedzenie, sily nie ma zeby przekonac je ze to co kroje na desce w niczym nie jest lepsze od tego co w misce.No, temat rzeka, jak widac
taa, z syberyjskim moga byc trudnosci w tym moim Wachocku. Na razie oddalam kroliczka, i czekam co przyniosa jutro, ale dziekuje, koledy.mam.caloroczne, szczegolnie gdy szykuje im jedzenie, sily nie ma zeby przekonac je ze to co kroje na desce w niczym nie jest lepsze od tego co w misce.No, temat rzeka, jak widac