mglisto-wietrznie

[eka]

Ewuniu, dziękuję.

Mglisto-wietrzne sprawdziłam, wydawało mi się, że kwestionujesz owo: wietrznie w swoim komentarzu.
Pozdrawiam.

[EwaMagda]

Eko, nic nie kwestionowałam, ja się zachwyciłam )))

[Gajka]

eka , w drugiej strofce nadmiar - ...anie... (aż 6 x) można byloby dopracować

[Alek Osiński]

kwestionujesz owo: wietrznie w swoim komentarzu.

nie kwestionuję, zresztą obie formy brzmią imo naturalnie

jest mglisto-wietrznie

są mglisto-wietrzne

[Nula.Mychaan]

To relacja dwojga ludzi, nie widzę tu zakazanej miłości, tylko związek i to dość długoletni, a przynajmniej bardzo dojrzały, skoro potrafią iść na kompromisy.
Pierwsze lata związków są zwykle dość burzliwe, ścierają się osobowości, a tutaj dopasowują się do siebie, uzupełniają nawzajem.
Skojarzyły mi się dwie różne łyżeczki a jednak przylegające do siebie. Dojrzała miłość psychiczna i fizyczna, to piękny obraz, pełen spokoju i radości.
Eka to bardzo piękny wiersz, można zachować osobowość, odrębność w byciu razem.
Takie prawdziwe szczęście, czyste i spokojne
Do tego bardzo zmysłowe.
Tytuł przepiękny

[eka]

Ewuniu, przepraszam za taką formę zapisu

Alek, aha, no to dzięki, jestem zbyt podejrzliwa.

Gajko, chyba nawet więcej tego ...ania wstawiłam. Dzięki za uważne czytanie. Trochę siedziałam nad tym tekstem, a nawet więcej niż trochę. Dużo jest również przyimków, powtarzających się w bliskim sąsiedztwie (za, na, w) - na pewno można zawsze jeszcze bardziej przekaz dopracować, ale tutaj powtórzenia są celowym chwytem. Chciałam uzyskać efekt upodobnienia do fragmentu linkowanego utworu pod wierszem.
Bardzo Ci jestem wdzięczna, że wyłapałaś owo brzmienie, chociaż nie jest to oczekiwany przeze mnie odbiór

Nula, ojejku...

[Berele]

Podróż dłoni ładna.

[lczerwosz]

No już nie mam jak pochwalić, wszystko napisane wyżej. Nawet ta podróż dłoni - więc powtórzę za Berele.
L.

[eka]

Miło mi czytać, Berele i Leszku, dziękuję za poczytanie i zostawienie śladu.