Przedwczesna

[Fałszerz komunikatów]

podczas apelu
złapali się za ręce
potem rozpalone głowy

chcieli razem skoczyć w ogień
czekał ich dół

powinni szybko odczuć stratę
tutaj stosunki nie trwają dłużej
niż do pierwszego głodu

zdążył zapamiętać jej numer
nim zapłonęli jednocześnie
w innych piecach

jeszcze długo pożądanie pozostawało
na obcych ciałach

[januszek]

i dylemat:
czy przedwcześnie zapałali do siebie ?
czy do tych obcych ciał?
albo ja przedwcześnie zacząłem

[Fałszerz komunikatów]

Trzecia linijka nie mówi o zdradzie

[eka]

Przedwczesna, ale nie miłość - lecz śmierć w krematorium.
Trudno mi spokojnie komentować ten wiersz, jest piękny swymi bohaterami i ciężki przez najbardziej odhumanizowany czas człowieka.
Miłość i śmierć w obozie koncentracyjnym, w kilku linijkach tak mocno się przeplata. Miłość była tak wielka, że odcisnęła się na świadkach.
Dziękuję za "Przedwczesną".
Borowski, Różewicz, Nałkowska... przeminęli, dziś się relatywizuje, porównuje, a nawet pisze o kłamstwie oświęcimskim, więc przypominać o tamtym dramacie wciąż trzeba.

[Fałszerz komunikatów]

eko, oczywiście, że warto przypominać o jednym z najgorszych okresów naszej historii, gdzie trzeba było się zmierzyć z wiarą w człowieka...
Dziękuję i czuję się wyróżniony, że Ci się podoba

[haiker]

Słuchaj - to jeszcze długo pożądanie pozostawało na obcych ciałach - jest świetne. Nie chodzi o dosłowne rozumienie spadania popiołu wypuszczonego kominem na pozostałych więźniów, ale to, że pewne rzeczy - np. vis vitalis - są trwałe, trwalsze niż trwanie pojedynczego osobnika. To jest istota życia. Wprawdzie to co piszę jest prawdopodobnie inne od twojego zamierzenia, ale przecież nie o to chodzi!

Wcześniej (czyli praktycznie cały wiersz) zbyt sztampowo. Te głowy, to rozpalenie, ten dół, wreszcie numery. Właśnie - przy numerach można było pójść surrealistycznie i przerobić na coś takiego:


zdążył zapamiętać jej numer
potem abonent się nie zgłaszał
mimo takiego Ordnungu

co poszło nie tak?
co poszło nie tak?
co poszło nie tak?

Aha - wizja obozów przedstawiana w latach 50 była inna od tej z lat 70 a jeszcze inna w latach 80 czy później. Żadna nie była prawdziwa - bo kto jest prawdziwszy - Borowski czy Nałkowska?

[Fałszerz komunikatów]

Pewnie, że nie chodzi. Ten fragment odnosi się do pewnych praktyk obozowych...