Dość skryty,
choć wie, gdy dojrzeje,
ujawni się,
wyrósłszy ponad zieleń
równym, ciemnym kopcem.
Słońca nie kocha.
Kto się ze ślepców śmieje?
Kto płacze, że światło im obce?
Dnieje.
A on wciąż w swoim grobowcu
z mozołem drąży pod światem.
Łąka,
gdzieś nad nią szybują ptaki.
Na nieboskłonie obłoki prześwietlone złotem.
Na cóż mu barwy?
po co mu kwiaty?
I na cóż oczy, do kreciej roboty!?
O pewnym ślepcu
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
O pewnym ślepcu
Ostatnio zmieniony 16 cze 2015, 16:22 przez alchemik, łącznie zmieniany 2 razy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: O pewnym ślepcu
Ładny, łagodny rytm, po wersach się płynie. Choć tematyka sugeruje życie nieciekawe, wręcz szkodliwe (krecia robota) przedstawiasz ślepca z empatią, na zasadzie jego braku potrzeb rzeczy dodających światu urody.
Nietypowa bajka o smutnym jegomościu.
Zabrakło spacji w: po co.
Nietypowa bajka o smutnym jegomościu.
Zabrakło spacji w: po co.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: O pewnym ślepcu
Ano nie, to grobowiec z naszego punktu widzenia, a z kreciego za to szczytalchemik pisze:A on wciąż w swoim grobowcu
możliwości i kulminacja stworzenia - życie, życiu nierówne, a i słońce
nie w ten sam deseń każdemu przyświeca i ziemię ożywia, czasem
cele łącząc, czasem rozdzielając, podczas gdy strażnik jednako wszystkim
kluczami brzęczy...
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: O pewnym ślepcu
Czytam inaczej niż eka. Myślę, że chodzi o ślepca, który nie jest empatyczny.eka pisze:Nietypowa bajka o smutnym jegomościu.
-alchemik pisze:Na cóż oczy do kreciej roboty!?
Ślepiec kret? Czyli tchórz, donosiciel. Tak mi się czyta. Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"