Zorze i zmierzchy (1)
1.
W ciemnym pokoju
ciche uderzenia.
Zegar?
Ludzka twarz?
2.
Kto by pomyślał; w zetknięciu dwóch chłodów
nagle tyle ognia.
Aż do oślepienia.
3.
Odjęte od ust światło
ucieka przez szybę.
Na wyciągnięcie ręki.
____________________
Glo.
Zorze i zmierzchy (1)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Zorze i zmierzchy (1)
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Zorze (1)
miarowe tykanie, bicie, kroki. Oddech, nie. raczej nie. A jednak uderzają, po cichu, w same myśli, do głębi. Przeczucia. Doznania związane z cyklicznymi zmianami ciśnienia krwi w skroniach. Uderzenia. Oddziaływają na emocje.Gloinnen pisze:1.
W ciemnym pokoju
ciche uderzenia.
Zegar?
Ludzka twarz?
A jeśli kroki, nerwowe chodzenie, czekanie. Też emocje, i to jakie.
Antymateria zimna, materia zimna. A razem - promieniowanie. Tylko jak on się uchował, taki anty. Powinien dawno się spalić w środowisku.Gloinnen pisze:2.
Kto by pomyślał; w zetknięciu dwóch chłodów
nagle tyle ognia.
Aż do oślepienia.
No właśnie. Jeden nieostrożny ruch, słowo. I ucieka. Ale nie dalej, niż na wyciągnięcie. Droczy się, chce być goniony. Wie, jak stał się potrzebny. Jak jedzenie.Gloinnen pisze:3.
Odjęte od ust światło
ucieka przez szybę.
Na wyciągnięcie ręki.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Zorze (1)
to ciekawe, bo jakby miało dotyczyć...nie tykaj,Gloinnen pisze:Zegar?
Ludzka twarz?
a tykasz, chociaż czas się liczy w innym
jakby mniej zobowiązującym świecie,
od którego zaczyna się liczenie..
Trzecia część, jak dla mnie najbardziej pojemna,
bo mieści się w kosmicznej harmonii orbit
i zawiera w sobie istotę krążenia wokół
własnej osi i słońca, w kosmicznym, niezbadanym,
ale i nieugiętym cyklu, gdzie wszystko jest
w zasadzie na wyciągnięcie ręki, ale i jakby
ręką jednocześnie... przepraszam
za przydługą dywagację

- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Zorze i zmierzchy (1)
wszystkie cząstki są wielowymiarowe i mają moc- podobnie ja Alek- trzecia cząstka- mnie przeniknęła- może dlatego, że niedawno tak blisko byłam uciekającego światła- Glo-
pozdrowienia ślę 





- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Zorze i zmierzchy (1)
Nakreślenie scenerii i dalej taka aforystyczna niemal forma.
Ucieka przez szybę - w wersy.

Ucieka przez szybę - w wersy.
