starałem się przetłumaczyć piaski Sahary
na samotność
przemierzającą dziewicze szczyty
w Andach
usiłowałem dokonać przekładu
poezji zamieszkującej opuszczone miasto
w każdym zapisie było oddalenie
pułapka zastawiona przez fatamorganę
na wysokości
w której słowa są rzadsze od powietrza
Machu Picchu
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Machu Picchu
Ciekawe. jedna uwaga z mojej strony
po mojemu naturalniej by zabrzmiało - na wysokości, gdzie
ale to tak na marginesie...
Pozdrowienia
na wysokości w której - wydaje mi się trochę niegramatyczne;AS... pisze:na wysokości
w której słowa są rzadsze od powietrza
po mojemu naturalniej by zabrzmiało - na wysokości, gdzie
ale to tak na marginesie...
Pozdrowienia
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Machu Picchu
Bardzo mnie ujmuje ten przekaz. Dwa plany odczuć ze wspólnym mianownikiem dominującej samotności i owa analiza "zamazania" przekładu w słowach.
Ale usiłowanie się liczy, i to bardzo.
Bardzo, bardzo na tak.
Zatrzymuje uwagę na długo Twój wiersz.
Zawsze mnie zastanawiało, jak można dodawać coś do czegoś, jeśli owe obiekty nie są identycznymi kopiami.
Samotności są różne.
Ale usiłowanie się liczy, i to bardzo.
Doznanie zawsze większe od opisu. Opis podobno zabija wiersz. Poezja w metaforze i muzyka w falach dźwięku są najbliższe rzeczywistości, a więc faktom.AS... pisze:słowa są rzadsze od powietrza
Bardzo, bardzo na tak.

Zatrzymuje uwagę na długo Twój wiersz.

Zawsze mnie zastanawiało, jak można dodawać coś do czegoś, jeśli owe obiekty nie są identycznymi kopiami.
Samotności są różne.
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: Machu Picchu
zacny Alku, to jest niegramatycznie; przyimek "w" dopomina się o narzędnik:
w paśmie, w dziedzinie, w sferze... wybór dookreślenia pozostawiłem czytelnikowi
Eka
mądre francuskie przysłowie powiada, że "śmiercią dobrego uczynku jest mówić o nim"
(la mort d'une bonne action, c'est d'en parler) czy tak jakoś... już nie pamiętam;
pewnie i opisy można pod nie podciągnąć...
jednak daleki jestem od ortodoksji, bo uważam, że w poezji cel uświęca środki;
samotność
mówię o niej, że ma bezkształtną twarz; inną przybiera na Saharze, inną w Andach;
moja bardzo się stara, żebym jej nie zostawił i nie poszedł w czort; jest ładna
i lubię ją

w paśmie, w dziedzinie, w sferze... wybór dookreślenia pozostawiłem czytelnikowi
Eka
mądre francuskie przysłowie powiada, że "śmiercią dobrego uczynku jest mówić o nim"
(la mort d'une bonne action, c'est d'en parler) czy tak jakoś... już nie pamiętam;
pewnie i opisy można pod nie podciągnąć...
jednak daleki jestem od ortodoksji, bo uważam, że w poezji cel uświęca środki;
samotność
mówię o niej, że ma bezkształtną twarz; inną przybiera na Saharze, inną w Andach;
moja bardzo się stara, żebym jej nie zostawił i nie poszedł w czort; jest ładna
i lubię ją


-
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24
Re: Machu Picchu
witaj Asie, kurde kope lat albo i jeszcze więcej ... fajnie
a wiersz hm ... jam świeżo po Czasie zmierzchu Dimitra Glukhovsky i
https://www.youtube.com/watch?v=Vsg-iJAraX4
tyle razy mnie ten tekst ratował a teraz ... fajnie dzięki
a wiersz hm ... jam świeżo po Czasie zmierzchu Dimitra Glukhovsky i
https://www.youtube.com/watch?v=Vsg-iJAraX4
tyle razy mnie ten tekst ratował a teraz ... fajnie dzięki

-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: Machu Picchu
rzeczywiście Mirku, spora kopa, zza której nie było mnie widać...
Majów nie czytałem, za to Inków - w oryginale;
gdybym kiedyś nie pochytrzył się na kasę, czytałbym ich do dziś
i do dziś mocno żałuję za grzechy, których nie popełniłem;
a co do Stachury - nie szczeknę...
ale trzeba z żywymi naprzód iść, a ze mnie taki maruder
Majów nie czytałem, za to Inków - w oryginale;
gdybym kiedyś nie pochytrzył się na kasę, czytałbym ich do dziś
i do dziś mocno żałuję za grzechy, których nie popełniłem;
a co do Stachury - nie szczeknę...
ale trzeba z żywymi naprzód iść, a ze mnie taki maruder
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24
Re: Machu Picchu
e tamAS... pisze:ale trzeba z żywymi naprzód iść, a ze mnie taki maruder
https://www.youtube.com/watch?v=ir_MPJncSLo

a jak co to i
https://www.youtube.com/watch?v=PVrh0XBk_S0

-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Machu Picchu
wędrować tak daleko aby znaleźć to co we własnym sercu
lecz czasem na pustyni dopiero
pokazuje się zachłanna mnogość drapieżnego życia
znalezione dopiero na zewnątrz pokazuje niewidzialną część
która umożliwia rozwiązanie zagadki
bez którego nie można pójść dalej
każda podróż jest do siebie
i nie jest przypadkiem wybrany kierunek ani spotkane krajobrazy
lecz czasem na pustyni dopiero
pokazuje się zachłanna mnogość drapieżnego życia
znalezione dopiero na zewnątrz pokazuje niewidzialną część
która umożliwia rozwiązanie zagadki
bez którego nie można pójść dalej
każda podróż jest do siebie
i nie jest przypadkiem wybrany kierunek ani spotkane krajobrazy