wiosna Judyty

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

wiosna Judyty

#1 Post autor: Bożena » 03 cze 2015, 13:42

ostrożnie uchyliła drzwi
na wybujałą zieleń
skrupulatnie zliczyła młode listki na brzozie
posadzonej zeszłej wiosny

za nic nie odda odzyskanej jasności
myślenia choć polały się łzy a ból
wywiercał dziury
w najmniej oczekiwanych miejscach

zmieniła świat zamglonych szyb
zamykając za sobą drzwi
_________________

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: wiosna Judyty

#2 Post autor: Gloinnen » 03 cze 2015, 15:10

Myślę, że istotą tego tekstu jest niemożność uwolnienia się od przeszłości.
Nawet, jeśli z wiosną przychodzi "nowe" - pozostają wspomnienia, palące rany.
Często też człowiek wcale nie chce do końca wyrzucić z siebie rzeczy minionych. Nawet, jeśli są one źródłem cierpienia.

U Ciebie odczytuję walkę z demonami, które wciąż nie pozwalają się wyrzucić z pamięci. Wiosenna odnowa nie zmienia faktu, że coś w duszy uwiera. Prawdziwe pogodzenie nastąpi wówczas, gdy peelka będzie miała tę jasność myślenia nie tylko patrząc, przed siebie, ale i za siebie też. Ze spokojem.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: wiosna Judyty

#3 Post autor: Alek Osiński » 05 cze 2015, 1:52

"zamykając za sobą drzwi"

to by raczej sugerowało pozbycie się przeszłości
definitywnie, chociaż faktycznie w podtekście
podsiąka wątpliwość - czy to jest w ogóle możliwe,
poza przypadkami jej "utraty", czyli amnezji
wydaje mi się raczej niemożliwe, a więc jednak
trzeba sobie jakoś z nią ułożyć życie...

Pozdrawiam :)

Podróżniczka
Posty: 515
Rejestracja: 19 kwie 2015, 10:07

Re: wiosna Judyty

#4 Post autor: Podróżniczka » 06 cze 2015, 8:14

Twój wiersz w pełni do mnie przemówił . Dobra puenta. Dla mnie definitywnie przeszłość z "zamglonymi oknami" zakończona przez zamknięcie drzwi. Świetny wiersz. :ok:
Pozdrawiam :rosa:

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: wiosna Judyty

#5 Post autor: Henryk VIII » 06 cze 2015, 19:26

No tak, rozliczanie przeszłości, czy raczej niezgoda na jej odchodzenie jest tu bardo wyraźne. Piszesz:ostrożnie uchyliła drzwi
na wybujałą zieleń
skrupulatnie zliczyła młode listki na brzozie
posadzonej zeszłej wiosny"
Ale jest także akcent goryczy: "za nic nie odda odzyskanej jasności
myślenia " --- jeśli się musi mocować, walczyć , to nie bez powodu --- to raz. Ponadto podmiot liryczny sam przyznaje , że polały się łzy.
Zakończenie jest refleksją i klamrą. Tak, Bożenko, i do mnie również przemówił Twój wiersz :)

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: wiosna Judyty

#6 Post autor: Bożena » 06 cze 2015, 21:06

[/quote]
Twój wiersz w pełni do mnie przemówił . Dobra puenta.
- Podróżniczko- jeśli przemówił- to super- dziękuję i pozdrawiam :) :rosa:
Ponadto podmiot liryczny sam przyznaje , że polały się łzy.
Zakończenie jest refleksją i klamrą. Tak, Bożenko, i do mnie również przemówił Twój wiersz :)
- H8 cieszę się :) :) :) i ślę serdeczności :beer:

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: wiosna Judyty

#7 Post autor: Bożena » 06 cze 2015, 21:11

"zamykając za sobą drzwi"

to by raczej sugerowało pozbycie się przeszłości
definitywnie,
- Alku- masz rację choć w pamięci pozostało co nieco- pozdrawiam :beer:
U Ciebie odczytuję walkę z demonami, które wciąż nie pozwalają się wyrzucić z pamięci.
- Glo- zgadza się - :) dziękuję za odwiedziny i komentarz- pozdrawiam serdecznie :rosa:

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: wiosna Judyty

#8 Post autor: anastazja » 06 cze 2015, 22:45

Wszyscy mamy jakieś demony, które staramy się zamknąć za drzwiami. Świetny tytuł. Super wiersz. :bravo:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: wiosna Judyty

#9 Post autor: Fałszerz komunikatów » 06 cze 2015, 23:15

Peelka wreszcie pozbyła się traumy, wychodząc naprzeciw demonom z przeszłości.
Myślę, że po macoszemu potraktowałaś symbol brzozy, który z pewnością ważny, znika zaraz po strofie o niej mówiącej.
I trochę taki słowotok wyszedł - dużo ozdobników, z których części można byłoby zrezygnować.
W ostatniej strofie coś jest nie tak z czasem. Może warto byłoby zmienić czasownik "zamieniła" na "zmieni"?

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”