na ojcowiznie zaczęło padać umarł Mietek
jak skosił łąkę zawsze mówili że na pewno poleje
to nie był Alfons kolejne zaparzenie reglamentowanej kawy
tylko czysty siedemdziesiępciorocentowy spirytus
czasem z moim starym
miał nas pięcioro a on był panieński
nawet swojej pępowiny nie przemył do końca
https://www.google.pl/search?q=widok+si ... 00&bih=755
sąsiad
Re: sąsiad
uciekło p*witka pisze:tylko czysty siedemdziesięciorocentowy spirytus
czasem z moim starym
nigdy nie byłam na sianokosach

- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: sąsiad
A ja się cieszę, że teraz to inni się męczą przy sianie 

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: sąsiad
Niewiele mam wspólnego z wsią, może dlatego kiepsko kumam.
Zaczęło padać, może w biedę popadała ojcowizna?
Może tylko deszcz...
Umarł Mietek.
Zaczęło padać po sianokosach (to chyba źle, pechowiec. Siano powinno schnąć po skoszeniu).
Zaparzenie kawy.
Wiem, że kiedyś była reglamentowana.
Potem spirytus, chyba ten Mietek pijał z ojcem.
Co ma do tego Alfons?
On był panieński, czyli albo poczęty przed ślubem z matką wszystkich, albo (jak się dawniej mówiło i obrzydliwe to słowo w swojej niesprawiedliwości) - bękart.
Skoro nie przemył pępowiny, jest na nim skaza, nieczystość.
Jakieś uprzedzenia?
Zaczęło padać, może w biedę popadała ojcowizna?
Może tylko deszcz...
Umarł Mietek.
Zaczęło padać po sianokosach (to chyba źle, pechowiec. Siano powinno schnąć po skoszeniu).
Zaparzenie kawy.
Wiem, że kiedyś była reglamentowana.
Potem spirytus, chyba ten Mietek pijał z ojcem.
Co ma do tego Alfons?
On był panieński, czyli albo poczęty przed ślubem z matką wszystkich, albo (jak się dawniej mówiło i obrzydliwe to słowo w swojej niesprawiedliwości) - bękart.
Skoro nie przemył pępowiny, jest na nim skaza, nieczystość.
Jakieś uprzedzenia?
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: sąsiad
Dobry krótki deszczyk po skoszeniu trawy jest nawet wskazany, byle krótki.
Tabakiera rozpytlowałaś się w komentarzu.
Naszą czterokadencyjną sołtyskę ani chybi byś utrąciła w następnych wyborach.
Jużci.Dobrze prawisz!!!!!!!!!!!
Tabakiera rozpytlowałaś się w komentarzu.
Naszą czterokadencyjną sołtyskę ani chybi byś utrąciła w następnych wyborach.
Jużci.Dobrze prawisz!!!!!!!!!!!
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka