Habitat
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Habitat
Taniec i muzyka przyciągają demony,
podniecone. Więc tańcz i śpiewaj kobieto,
upadniesz, a jeśli ktoś poda ci rękę
odrąbiemy ją w przedramieniu.
Zgrabny przepis na życie pozagrobowe
wszyty po wewnętrznej stronie
testamentu.
W którym same kłamstwa, od początku
aż po podpis. Jawne fałszerstwo,
ale potomni i tak nie wierzą już w słowo,
wyplute na wiatr.
Więc wznosimy szklanki, półpuste i półpełne
— przeklęta względność.
Z toastem za zmarłych bezpotomnie
rodziców i dziadków.
Kobieto, zapraszamy do ogrodu na małe co nieco.
Przyda się nim zapadnie wyrok, bezapelacyjnie
niesprawiedliwy.
Zresztą ostrza już lśnią, gotowe do użycia.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: Habitat
Marcinie, to wiersz, który wzbudza niepokój... wszystko już zaplanowane... i wszystko tchnie beznadzieją.
Pozdrawiam.
Bardzo lubię słowo habitat* i jeden z moich wierszy też ma tak na imię
Pozdrawiam.
Bardzo lubię słowo habitat* i jeden z moich wierszy też ma tak na imię

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Habitat
Ziemskie siedlisko.
Okrutne bios i wpisane w nie historia związku bezpotomnych... rodziców.
Robi wrażenie, mocne.
Okrutne bios i wpisane w nie historia związku bezpotomnych... rodziców.
Robi wrażenie, mocne.