indyferencja

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

indyferencja

#1 Post autor: Nula.Mychaan » 09 cze 2017, 19:53

blaszany bębenek rdzewieje
rzucony pod łóżko
tylko deszcz wybija werble na parapecie

słowa wpełzają do uszu
lecz nie rozróżniam ich dźwięków
otwieram usta jak ryba
wyrzucona na brzeg

w ciemnościach
mogę jedynie czekać
aż oczy się przyzwyczają
Ostatnio zmieniony 10 cze 2017, 13:27 przez Nula.Mychaan, łącznie zmieniany 1 raz.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: indyferencja

#2 Post autor: Marcin Sztelak » 10 cze 2017, 2:51

Możemy tylko czekać, tak to skonstruowano. To czyli ogólnie rzecz biorąc życie.

Pozdrawiam.

Ava

Re: indyferencja

#3 Post autor: Ava » 10 cze 2017, 12:06

Życie jest ciągłym czekaniem...
blaszany bębenek, to dla mnie symbol buntu przeciwko rzeczywistości, rdzewieje porzucony, więc staje się symbolem pogodzenia z losem...

Pozdrawiam :rosa:

Awatar użytkownika
Ania Ostrowska
Posty: 503
Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21

Re: indyferencja

#4 Post autor: Ania Ostrowska » 10 cze 2017, 13:06

Nula.Mychaan pisze:blaszany bębenek rdzewieje
rzucony pod łóżko
tylko deszcz wybija werble na parapecie

słowa wpełzają do uszu
lecz nie rozróżniam ich dźwięków
otwieram usta jak ryba
wyrzucona na brzeg

siedząc w kompletnych ciemnościach
mogę tylko czekać
aż oczy się przyzwyczają
A co byś powiedziała na drobne zmiany? ;)

blaszany bębenek rdzewieje
ciśnięty pod łóżko
tylko deszcz wybija werble na parapecie

słowa wpełzają do uszu
lecz nie rozróżniam dźwięków
otwieram usta jak ryba
wyrzucona na brzeg

w ciemnościach
mogę jedynie czekać
aż oczy się przyzwyczają

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: indyferencja

#5 Post autor: Nula.Mychaan » 10 cze 2017, 13:25

Ania Ostrowska pisze:blaszany bębenek rdzewieje
ciśnięty pod łóżko
tylko deszcz wybija werble na parapecie

słowa wpełzają do uszu
lecz nie rozróżniam dźwięków
otwieram usta jak ryba
wyrzucona na brzeg

w ciemnościach
mogę jedynie czekać
aż oczy się przyzwyczają
Aniu zmienię ostatnią strofkę, według Twojego pomysłu, bo lepiej brzmi,
ale zostawię rzucony, bo ciśnięty wprowadza niepotrzebnie uczucie złości.
Dziękuję za pomoc :)
Ava pisze: Życie jest ciągłym czekaniem...
blaszany bębenek, to dla mnie symbol buntu przeciwko rzeczywistości, rdzewieje porzucony, więc staje się symbolem pogodzenia z losem...
może nie tyle pogodzenie się, co niemoc. Dziękuję:)
:kofe:

Marcinie bardzo dziękuję :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
Ania Ostrowska
Posty: 503
Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21

Re: indyferencja

#6 Post autor: Ania Ostrowska » 10 cze 2017, 13:48

Nula.Mychaan pisze:ale zostawię rzucony, bo ciśnięty wprowadza niepotrzebnie uczucie złości
Jasne, skoro tak czujesz, rozumiem, choć w moim odczuciu, "ciśnięty" nie musi sugerować złości, mógłby także znudzenie lub bezsilność. Zależy, co chce się powiedzieć i od kontekstu. Zastanawiałam się, czy "rzucony" bębenek i "wyrzucona" ryba celowo powielają formę? Uznałam że nie, ale może się myliłam?

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: indyferencja

#7 Post autor: eka » 10 cze 2017, 14:11

Tytuł wyjaśnia zachowania i odczucia wrażliwego podmiotu.
Obojętność otoczenia bywa zabójcza.
Pointa jest bolesna, brak perspektyw zmiany. Czekanie na pogodzenie się z ciemnością - bo nikogo ne obchodzę - jest straszne.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: indyferencja

#8 Post autor: Alek Osiński » 12 cze 2017, 0:50

Z początku wydawało mi się, że puenta mało wyraźna,
ale jeśli dobrze pomyśleć, to ma sens i dopełnia znaczeniowo.
Swoją drogą widzę tu pewne nawiązanie do "Blaszanego bębenka",
przynajmniej przez pryzmat rybiego oka,
ale może to przypadek? :)

Stella

Re: indyferencja

#9 Post autor: Stella » 12 cze 2017, 17:20

Pointa, istotnie, nie jest jak sztylet, ale wystarczająco silna i oczywista, by nie było niedosytu.
Całość kupuję i uważam, że doskonale ujęłaś w słowa poczucie rezygnacji i bolesną stagnację.

:rosa:

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: indyferencja

#10 Post autor: Nula.Mychaan » 12 cze 2017, 19:57

eka pisze:Obojętność otoczenia bywa zabójcza.
Pointa jest bolesna, brak perspektyw zmiany. Czekanie na pogodzenie się z ciemnością - bo nikogo ne obchodzę - jest straszne.

Dziękuję Ewa, zawsze umiesz mnie odczytać :rosa:
Alek Osiński pisze:Swoją drogą widzę tu pewne nawiązanie do "Blaszanego bębenka",
przynajmniej przez pryzmat rybiego oka,
Ta ryba rzeczywiście nie jest przypadkiem, ale dość luźno nawiązuje do lektury, na zasadzie tylko skojarzeń, poza tym myślę, że dodaje wieloznaczności.
:)
Stella pisze:Pointa, istotnie, nie jest jak sztylet, ale wystarczająco silna i oczywista, by nie było niedosytu.
Całość kupuję i uważam, że doskonale ujęłaś w słowa poczucie rezygnacji i bolesną stagnację.
Bardzo dziękuję :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”