pod śniegiem zamiera krzyk

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: pod śniegiem zamiera krzyk

#11 Post autor: Alek Osiński » 11 lip 2017, 0:30

Czytam jak rozmowę Demeter z Persefoną. bardzo lubię tę historię.
Intrygujący wiersz, chociaż w samej końcówce zabrakło mi jakiegoś
ziarnka granatu, to znaczy wisienki na torcie:)

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: pod śniegiem zamiera krzyk

#12 Post autor: Nula.Mychaan » 11 lip 2017, 10:54

tetu pisze:i ustały śpiewy

przeklęta ziemia opustoszała
niczym jałowa matka szukająca drogi

dziewięć miesięcy to chwila kiedy mogę przytulić
nie naprawię błędów
pestki granatu wrosły we mnie jak niechciany płód
który sprawia że w dojrzałym powietrzu
nagle się umiera

ciemność jest we mnie matko
rozproszona o trzy pory roku
tylko wtedy czas jest naszym bogiem

nie płacz
perły znów podmywają kamień
nim się obejrzysz wrócę
dla wypełnienia
przymrozkiem dotknij

przeczekaj
Znów bardzo udany wiersz :) Chyba założę Twój fakclub;)
:bravo:
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1217
Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44

Re: pod śniegiem zamiera krzyk

#13 Post autor: tetu » 12 lip 2017, 23:23

Alku świetnie odczytałeś :bravo: No cóż, bywa że podają tort bez wisienki ;)
Bardzo Ci dziękuję za opinię, pozdrawiam.

Nulka, bardzo Ci dziękuję, to miłe :rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”