Trotuar

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
point of view
Posty: 505
Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
Lokalizacja: Stolnica

Trotuar

#1 Post autor: point of view » 03 sie 2017, 13:07

zwykły lichy beton
trzydzieści na trzydzieści
szary

tędy szedł szewc po wódkę i gwoździe
zelował właśnie buty do jazdy konnej
szła mała dziewczynka ze skakanką
nuciła coś
i profesor na ostatni wykład przed wakacjami
pani prowadziła pieska
dostawcy stawiali na nim skrzynki z piwem
fałszywy kulawy stukał drewnianą nogą
wyciągał rękę
dziesiątki wózków z niemowlakami pędziło do żłobków
zakochani szli noga za nogą
zdecydowanie za długo
matka ciągnęła wrzeszczące dziecko
ono chciało tylko lizaka
jeden pan stał tu całą godzinę
nie wiedział którędy ma wrócić do domu
miał takie opuszczone ręce
samochód wjechał dwoma kołami zaparkował
kierowca musiał odebrać ważny telefon
zawsze po deszczu wsiąkają tu dwie duże kałuże w kształcie liści klonu
czasem ktoś stawia rower na nóżce
obok jest apteka
tuż przy krawężniku wyrosła trawa
rozpycha się mlecz

tej zimy
na chodniku znowu pojawią się dziwne wzory
przypadkowe pęknięcia
Ostatnio zmieniony 04 sie 2017, 0:12 przez point of view, łącznie zmieniany 1 raz.

Gruszka

Trotuar

#2 Post autor: Gruszka » 03 sie 2017, 18:40

Bardzo mi się podoba ten koncept przemykających obrazów. Upływ czasu, przemijanie.
Bardzo fajny wiersz.

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Trotuar

#3 Post autor: mirek13 » 03 sie 2017, 21:39

To ma swój klimat i urok, ale za dużo wyliczanki. Ociera się poza tym o prozę poetycką.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Trotuar

#4 Post autor: Hosanna » 03 sie 2017, 22:54

Bardzo mi się podoba
Chwila skupienia i nadaje niby przypadkowym pęknięciom historię osobistą i związaną z emocjami
świat cały składa się z historii jest historią
czasem kolejnych pokoleń gwiazd a czasem kruchych wytworów życia
może po jętkach i motylach też powstają w powietrzu ślady które archeolog zdoła kiedyś odczytać
może każdy nasz krzyk i łza żłobią w czasoprzestrzeni niezacieralny ślad

w tym wierszu została odczytana historia
choć nie rozpoznaje konkretnych rys
wie
że nie są wynikiem przypadku
lecz żywym dowodem

konkretnych historii

miła chwila z trotuarem ;)

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1217
Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44

Trotuar

#5 Post autor: tetu » 03 sie 2017, 23:12

Przemknęły mi przed oczami te wszystkie obrazy Point, niby nic, a jednak tyle się działo. Wiersz ma charakter wyliczanki, zgadzam się z Mirkiem, nie do końca przepadam za takimi, dlatego że bardzo łatwo można przegadać. Rozumiem, że tutaj taki był zamysł autora.
Zastanowiłabym się jedynie nad tym fragmentem
point of view pisze:
03 sie 2017, 13:07
pani prowadziła pieska
dostawcy stawiali na nim skrzynki z piwem
brzmi tak jakby na tym piesku stawiali te skrzynki :)
z tego wersu o piesku można chyba zrezygnować, albo jakoś inaczej zapisać. Puentę widzę tak:

tej zimy
na chodniku pojawią się dziwne wzory
przypadkowe pęknięcia

Klimatyczny wiersz, pozdrawiam serdecznie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”