czarny punkt

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

czarny punkt

#21 Post autor: mirek13 » 16 sie 2017, 21:16

Oczywiście, że metafora. Ale raczej czytelna, kiedy wielkie grawitacje miażdżą. Więżą nawet światło i czas.
Co tu rzec, Dorka? Było fajnie i lekko. :be:

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 1767
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

czarny punkt

#22 Post autor: biegnąca po fali » 16 sie 2017, 21:19

mirek13 pisze:
16 sie 2017, 17:24
No nie żartuj, żeś peela nie znalazła! :crach:
Ledwo ;)
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

czarny punkt

#23 Post autor: mirek13 » 16 sie 2017, 21:22

Masz słabszy dzień? :cha:

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 1767
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

czarny punkt

#24 Post autor: biegnąca po fali » 16 sie 2017, 23:31

Jak zawsze. Ale się poprawię. Słowo harcerza! :jez:
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1217
Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44

czarny punkt

#25 Post autor: tetu » 16 sie 2017, 23:32

Dla mnie bardzo przewrotna jest pierwsza strofa i właściwie ona zaabsorbowała całe moje skupienie wokół wiersza.

"na obrzeżach mojej astrofizyki
wessało światło"

pomyślałam; ciemność, brak nadziei i czarna dziura w jakiej się peel znalazł, czyli próżnia? nie do końca, aczkolwiek światło rozchodzi się w próżni, a tu go wessało, nie ma światła, nie ma nadziei.

dalej

"dźwięk
dobiegał zza grubej ściany próżni"

a tu z kolei; skoro za śaciną była próżnia , to nie mógł dobiegać zza niej dźwięk bo dźwięk w próżni się nie rozchodzi.

Dlaczego piszę, że przewrotna bo pomijając drugą cząstkę

"bo nic
znaczy gdzieś jest słońce
światło
muzyka"

i tu jakby ożyła nadzieja na lepsze jutro, pojawiły się drgania, które bardzo słabo wyczuwalne uwolniły tę muzykę, tylko pytanie czy ktoś ją usłyszy? co jest prawdą, a co kłamstwem? no właśnie. Puenta w bardzo wyrazisty sposób, kpiący, ironiczny podsumowała naszą egzystencję. Oczywiście wiersz pomimo tych wszystkich ludzko-astrofizycznych przykładów czytam bardzo osobiście. Podoba mi się tutaj. Zająłeś mi sporo czasu Miro:) pozdrawiam

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

czarny punkt

#26 Post autor: Nula.Mychaan » 17 sie 2017, 1:19

Nieopatrznie przeczytałam komentarze, bo mnie zaciekawia ich ilość,
więc mogę tylko powiedzieć, że wiersz do mnie trafił.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

czarny punkt

#27 Post autor: mirek13 » 17 sie 2017, 10:28

Bo nie wyobrażam sobie pisania nie osobistych wierszy, tetu. Nie umiem pisać manifestów, czy poezji zaangażowanej. Ważne jest dla mnie, aby czytelnik wszedł w jakiś klimat i dał radę ze stopniem ogólności, bo przecież szczegółowo nie rozgryzie wiersza. Musiałby siedzieć w mojej głowie. Jest tam trochę zabawy, bo nie jest to stricte naukowa metafora. Wiem, że dźwięk nie rozchodzi się w próżni. Tu chodzi raczej o rodzaj odcięcia od prawdziwego życia, gdzie zza grubej ściany (własnego kosmosu) dochodzą jakieś przytłumione dźwięki. Itd, itp...
Nula, to w końcu zaszkodziłaś sobie tymi komentarzami, czy nie? No, ale grunt, że Cię trafił. Może siniaka nie będzie. :myśli:
Dzięki za zajrzenie.

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

czarny punkt

#28 Post autor: Nula.Mychaan » 17 sie 2017, 19:16

Od razu mi się spodobał, ale nie miałam zabawy z budowaniem interpretacji.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”