Kawoszka
Kawoszka
Na spoczniku pomiędzy piętrami
stanę i odsapnę chwilę.
Pomyślę albo nie.
Rozsypane ziarenka grochu,
które wypadły
niepostrzeżenie z siatki
zbiorę po kolei.
Uśmiechnę się do siebie
albo nie.
Ucichnie szum
i podrepczę
własnym rytmem
na kolejne piętra.
Tam, na samej górze
coś jest -
czuję zapach świeżo parzonej kawy.
stanę i odsapnę chwilę.
Pomyślę albo nie.
Rozsypane ziarenka grochu,
które wypadły
niepostrzeżenie z siatki
zbiorę po kolei.
Uśmiechnę się do siebie
albo nie.
Ucichnie szum
i podrepczę
własnym rytmem
na kolejne piętra.
Tam, na samej górze
coś jest -
czuję zapach świeżo parzonej kawy.
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Kawoszka
O, jak nostalgicznie i ładnie, Gruszeczko. Już tak jesiennie - i nie chodzi mi tylko o porę roku, bo te:
Elu, serdecznie spod Wawelu
Lucile
jak paciorki różańca, lub... (prawie słyszę) staccato rozerwanego sznura pereł, które już niekoniecznie chcą zdobić szyję peelki. Ona to rozumie i godzi się ze spokojem, wyrozumiałością
i żyje... w zgodzie z czasem.
bez wątpienia jest...
Za całość i świetną puentę biję

Elu, serdecznie spod Wawelu

Lucile
Kawoszka
Lucile, pięknie przeczytałaś. Generalnie zgodnie z zamysłem, co mnie cieszy.
Zwłaszcza, że to właściwie pierwszy mój biały wiersz - z początku 2006 roku.
Tylko kosmetycznie go po latach pogłaskałam. I mam do niego wielki sentyment.
I chyba ma w sobie ciut świeżości początkującej piszącej - do niczego nie aspirowała,
była "zielona" - jak młoda trawka. I nie spodziewała się wtedy, że po latach przeczyta ten wierszyk
Lucile spod Wawelu:)
A Wawelu zazdraszczam
Dziękuję Lucile 
Zwłaszcza, że to właściwie pierwszy mój biały wiersz - z początku 2006 roku.
Tylko kosmetycznie go po latach pogłaskałam. I mam do niego wielki sentyment.

I chyba ma w sobie ciut świeżości początkującej piszącej - do niczego nie aspirowała,
była "zielona" - jak młoda trawka. I nie spodziewała się wtedy, że po latach przeczyta ten wierszyk
Lucile spod Wawelu:)
A Wawelu zazdraszczam


- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Kawoszka
Jesteś przepiękną poetką, Gruszko.
Mam pisać dalej?
Czuję w Tobie ten mój pęd do różnorodności w pięknie.
Kawy akurat nie lubię, ale wyobrażam sobie aromat mocnej herbaty Yunnan.
To szczegół.
Aj, te schody teraz.
Mam pisać dalej?
Czuję w Tobie ten mój pęd do różnorodności w pięknie.
Kawy akurat nie lubię, ale wyobrażam sobie aromat mocnej herbaty Yunnan.
To szczegół.
Aj, te schody teraz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Kawoszka
Jakoś tak mi się skojarzyło z Niebem do wynajęcia, ten sam pogodny spokój. Zazdroszczę, szczególnie z mojego punktu miotania się.
Pozdrawiqm.
Pozdrawiqm.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Kawoszka
Ładny obrazek, taki spokojny, wyważony, własnym rytmem do nieba na kawę.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia