Karola

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Karola

#1 Post autor: tabakiera » 08 paź 2017, 12:44

zbyt wiele szeptów na głowie
zebrało się w krzyk
a przez wrzaski
nie chce z zawoju wyjść człowiek

zbyt wiele zrosłego czasu
dzielić go przyszło żyletą
kapała krew niczym soki
jak nektar co jest podnietą

dla pszczół?

gorzki miód w uszach
czopem się czyni i nie chce

wyciekać wyczekać przeczekać

więc Karolina ucieka

wynikiem ciągłego pędu
są pozlepiane kołtuny
niedokończone kradzieże
szlafrok ściągnięty w górę
i ruchy

chyba lubieżne





z cyklu: Oddział zamknięty

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Karola

#2 Post autor: witka » 08 paź 2017, 14:42

Dla mnie chyba czytelny o podmiotowym traktowaniu seksualności dziewcząt, kobiet, nie tylko u nas.

Tutaj (chyba ) przypadek skrajny transeksualności do integracji już tylko w warunkach klinicznych.

Dla Karol(a)i niestety, bez znaczenia czy się mylę.
Ostatnio zmieniony 08 paź 2017, 15:02 przez witka, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1217
Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44

Karola

#3 Post autor: tetu » 08 paź 2017, 14:45

Bywa że nie jesteśmy, nie potrafimy być już sobą. Czujemy się opuszczeni, zagubieni, samotni, robimy różne dziwne rzeczy. Nasza psychika zwyczajnie siada, zaczynamy działać autodestrukcyjnie i bez specjalistycznej pomocy nie damy sobie rady, chociaż nieraz i taka pomoc nie przynosi rezultatów. Schorzenia natury psychicznej to ciągle jedna wielka niewiadoma, a psychiatria to taka trochę pseudonauka, która oscyluje pomiędzy tym co już wiadomo i tym co nieznane. Karolina to trudny przypadek, żal takich ludzi.

"zbyt wiele zrosłego czasu
dzielić go przyszło żyletą"

No właśnie. Taki dramat to często wołanie o pomoc, chęć zwrócenia uwagi na siebie.
Krew porównujesz do soków, do nektaru, tam właśnie zlatują się pszczoły,(w tym przypadku ludzie) robi się tłoczno. Zaczyna się walka o powrót Karoliny.
Ten gorzki miód, który pod lir musi spijać każdego dnia i zaczopowane uszy świadczą o tym że Karola nie słucha, ucieka w swój świat, który wcale nie jest ani słodki, ani różowy. Jakikolwiek nie był/nie jest, to jej miejsce i trudno będzie ją z tego wyrwać. Bardo smutna opowieść.
Wiersz taki Twój Tab, miejscami okraszony delikatnymi rymami. :kofe:

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Karola

#4 Post autor: tabakiera » 08 paź 2017, 15:19

Serdeczne dzięki, Witko i Tetu.

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Karola

#5 Post autor: Marcin Sztelak » 08 paź 2017, 17:49

Bo nikt z nas nie jest do końca sobą, nawet w lustrze. Ale to tylko dywagiacja, a wiersz. świetnie bolesny, o ile to zrozumiałe. Jednak żyletka, żyleta fo kiepskie skojarzenia z tzw. popkultury.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Karola

#6 Post autor: tabakiera » 08 paź 2017, 19:16

Mnie się też żyleta różnie kojarzy (kibicowało się trochę), ale żyletka to by było zbyt zdrobniale, klimat by siadł.
No i rym, a jakby nie patrzył - spaja.

Dzięki, Marcinie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”