Żeby nie było wątpliwości. Wiersz mi się podoba. Delikatnie poprowadzony liryk - erotyk,
wspomnienie tego - co było przed zapadaniem się w:
Marcin Sztelak pisze: ↑18 lut 2018, 15:42
cztery ściany
dzielone na pół.
i żal, że tylko:
Marcin Sztelak pisze: ↑18 lut 2018, 15:42
Ostatecznie wydały plon.
Nazbyt obfity
nie przyniósł oczekiwanego rezultatu, czyżby przez:
Marcin Sztelak pisze: ↑18 lut 2018, 15:42
wyzłoconym rynsztoku szukam śladu
szukanie nie tam, gdzie nie trzeba?
Marcinie, nie mam takiego zwyczaju, jednak tu, wyjątkowo, odstąpię od wytyczonych samej sobie zasad
i zamieszczę link do mojego wiersza, opublikowanego półtora roku temu.
A dlaczego? Bo ma taki sam tytuł „Kolaps”.
Taka zbieżność, chociaż – wyraźnie podkreślam - łączy je tylko tytuł, a Ty, Marcinie, zechciałeś o tamtym napisać kilka miłych słów.
Pozdrawiam
topic21805.html