c.v.

Wiadomość

Mirek · #21 Post autor: **Mirek** » 05 wrz 2012, 17:34

których miejsce jest między
kreskówką na DVD a grą komputerową

samowychowywanie .... i kliknąć nie awsze się da

#22 Post autor: **Ewa Włodek** » 05 wrz 2012, 20:52

Mirek pisze: samowychowywanie .... i kliknąć nie awsze się da

powiem więcej, Mirku - na pewnym etapie już się nie da, niestety...

Piękne dzięki za wizytkę, poczytanie i mądre słwo. Moc pozdrowień posyłam...
Ewa

Marcin Sztelak · #23 Post autor: **Marcin Sztelak** » 07 wrz 2012, 1:05

Doskonale skondensowany, utrafiony bo w 100% na temat.

Pozdrawiam.

#24 Post autor: **Ewa Włodek** » 07 wrz 2012, 14:21

Marcin Sztelak pisze: Doskonale skondensowany, utrafiony bo w 100% na temat

tak chciałam, Marcinie, i cieszy mnie wielce, że tak postrzegasz; znaczy - nie schrzaniłam...

Dzięki piękne za poczytanie, czas i serdeczne słowo. Moc uśmiechów posyłam...
Ewa

#25 Post autor: **Gloinnen** » 07 wrz 2012, 22:57

Ewa Włodek pisze:jestem bo rodzina
nie może istnieć bez dzieci
których miejsce jest między
kreskówką na DVD a grą komputerową

Pierwsze "jestem" zamieniłabym na "urodziłem się".
Kiedyś od takich słów zaczynało się pisanie życiorysów, biografii.

Przy okazji pozbędziesz się niezręcznego powtórzenia "jestem/jest".

Znakomita pointa.

Pokazuje, jak głęboko świat wirtualny, świat elektroniki wrósł w tożsamość dziecka, w jego sposób postrzegania rzeczywistości.
Wychowane na grach nauczyło się, że jednym kliknięciem można wyjść z każdej opresji. Podobnie zresztą jest w internecie. Klikamy i zmieniamy stronkę. Klikamy i znajdujemy się w innej scenerii. Klikamy - i poprzednia porażka już nie istnieje. Kliknięciami tworzymy siebie i swoje życie nieskończenie wiele razy.
W realnym otoczeniu to niemożliwe, ale dziecko przyzwyczajone do określonych algorytmów - cierpi, nie mogąc wykorzystać sprawdzonych sposobów na uniknięcie kłopotów, na otrzymanie nowej szansy, na sprawienie sobie szybkiej, doraźnej przyjemności (bez skojarzeń proszę)...
To musi być źródło wielkiej frustracji, bo wirtualny świat (bajki DVD, gry, Web) tak naprawdę nie jest wcale przyjazny. Wręcz przeciwnie, on powoli i stopniowo dezintegruje tożsamość człowieka, każąc ją nieustannie stwarzać na nowo. Klikaniem.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.

#26 Post autor: **Ewa Włodek** » 08 wrz 2012, 14:24

Gloinnen pisze: W realnym otoczeniu to niemożliwe, ale dziecko przyzwyczajone do określonych algorytmów - cierpi, nie mogąc wykorzystać sprawdzonych sposobów na uniknięcie kłopotów, na otrzymanie nowej szansy, na sprawienie sobie szybkiej, doraźnej przyjemności (bez skojarzeń proszę)...

i tu masz 200 procent racji, Glo, też w tym rzecz - jeśli rodzice nie uznali za konieczne, żeby "przebić" w świadomości dziecka świat wirtualny życiem realnym i tym, czego ono wymaga od człowieka - to dziecku wydawało się, że oba światy działają na takich samych zasadach - wystarczy "klik" i jest fajnie, jest to, co się chce i jak się chce...Tyle, że zycie w takim przekonaniu i działanie według zasad świata wirtualnego - prowadzi w ślepą uliczkę...
:rosa:

Za podpowiedż względem "urodziłem się" - dzięki piękne, owszem, racja, skorzystam, jeśli pozwolisz...Cieszę się, że przekaz Cie przekonał.
Mnóstwo ciepła posyłam do Ciebie...
Ewa

czochrata · #27 Post autor: **czochrata** » 09 wrz 2012, 18:17

Przejmujący tekst,Ewo

#28 Post autor: **Ewa Włodek** » 09 wrz 2012, 19:42

czochrata pisze: Przejmujący tekst,Ewo

ooo, Gosiu, to się cieszę, że tak odbierasz tekst, bo faktycznie chciałam pokazać to zjawisko, coraz częstsze chyba, a w każdym razie ja je jakoś coraz cześciej widzę...
:rosa:

Dzięki Ci najpiekniejsze za wizytkę, za czas i za słowo. Pozdrawiam najserdeczniej, z uśmiechami...
Ewa

stare osme-pietro.pl

c.v.

Re: c.v.

Re: c.v.

Re: c.v.

Re: c.v.

Re: c.v.

Re: c.v.

Re: c.v.

Re: c.v.