o matko kochana dnia niecodziennego

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

o matko kochana dnia niecodziennego

#1 Post autor: Jarek B » 28 wrz 2012, 17:19

jak ciężko skrzesać jeden wers
niebędący wspomnieniem

o dziwkach spotykanych nad ranem
o szklance wódki miażdżąco twardej

a zresztą dla kogo pisać
skoro wszystkie dziewice
po czterech rozwodach

nietykalne

jak pijacy
niepijący
w domu

świętopełki

tracę siły
syn recytuje wiersze

czego was uczą w tych szkołach

jeszcze raz
zacznijmy od tytułu

tato dasz mi jakieś drobne

spadaj do cyca
nie wyrobię
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: o matko kochana dnia niecodziennego

#2 Post autor: Sede Vacante » 28 wrz 2012, 17:46

"niebędący" - a to nie osobo?

"a zresztą dla kogo pisać
skoro wszystkie dziewice
po czterech rozwodach


nietykalne

jak pijacy
niepijący
w domu "
- świetny fragment, uwielbiam taki sarkazm.

Puenta mnie się ie podoba jakoś specjalnie, albo nie rozumiem, ale to nie twoja "wina" oczywiście, dopiero dochodzę do siebie po "przerwie portalowej" :)

Twój styl jest taki "spryty", czy ma polot po prostu, że nawet jak piszesz z wulgaryzmami, to tak, że naprawdę chce się czytać.
Napiszesz kilka przeciekawych sformułowań i pysznie się robi między dziwką, a kurwą :)

Jak zwykle, a przynajmniej przeważnie, bardzo dobre dla mnie.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”