Najgorsza matka

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Najgorsza matka

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 18 lut 2013, 14:28

Binarnie jesteśmy segmentami zer i jedynek,
elektromagnetycznym wykresem prądów
błądzących.

Może jednak gliną i tchnieniem,
żebrem.
Adamem na pysk wywalonym z edenu
i Ewą o szerokich biodrach.


Na szczęście niedługo koniec
świata, ze wszystkimi konsekwencjami.
Czas na heroiczne czyny, bez obaw
o wniebowstąpienie.

Nieobciążeni zbędnym słowem
zaczynamy zdawać sobie sprawę
z niezbyt perfekcyjnego wykończenia
rzeczywistości.


Nawet kosmos trwa w ciągłych skurczach,
chociaż supernowe i czarne dziury
mniej więcej pokrywają się z dziecięcym
wyobrażeniem piekła.

Najprościej wyrazić to w bezokoliczniku:
nie być jest poza zasięgiem
teologii, każde potępienie opiera się na
byciu.

Ania ayalen

Re: Najgorsza matka

#2 Post autor: Ania ayalen » 18 lut 2013, 14:33

zbawienie takze.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: Najgorsza matka

#3 Post autor: Hosanna » 18 lut 2013, 20:24

wiersz jest przesycony pesymizmem tak nawet jakby ... niesprawiedliwie
np nawet supernowe dotknęła wizja piekła

a przecież to własne w supernowych powstają cięższe pierwiastki
bez których obecne życie
jest niemożliwe

Alf Abet
Posty: 105
Rejestracja: 20 sty 2013, 21:10

Re: Najgorsza matka

#4 Post autor: Alf Abet » 18 lut 2013, 23:42

nie być - w zasadzie niemożliwe, chociaż w mżonkach ponętne
zrzucenie odpowiedzialności i pierwiasta ludzkiego, w rzeczywistości
dosyć jednostronny, chociaż interesujący wiersz, jakby bardziej
postulujący, chociaż przez różne filtry ogląda się świat, a filtr peela
wydaje się nastawiony na pewne konkretne częstotliwości, trafia
do niego tylko część kosmicznego szumu...

neuro
Posty: 102
Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00

Re: Najgorsza matka

#5 Post autor: neuro » 19 lut 2013, 1:12

Do mnie trafia. Lubię utwory, które posługują się twardym słownictwem zazwyczaj wiązanym z konkretnymi dziedzinami wiedzy. Bez kwiatków i biedronek.
Pl w jawny sposób toczy dyskusje sam z sobą. Podoba mi się sposób, w jaki pokazana jest opozycja między dwoma światopoglądami. Pierwszy jest ściśle naukowy - człowiek sprowadzony do sekwencji nukleotydów i czystej fizjologii (może nawet coś mniejszego, bo tu chyba jest mowa o elektrofizjologii komórek). Opozycję, wyrażoną tutaj w sposób ironiczny i nawet nieco lekceważący, jest wizja katolicka (zawężam tylko ze względu na krąg kulturowy, chociaż może warto byłoby uogólnić). Później dochodzi jakby do nałożenia tych dwóch poglądów - czarna dziura jawi się jako piekło i odwrotnie. Chociaż mam wątpliwości - pl powołuje się tutaj na dziecięca naiwność. I nie jestem pewna, czy nie rozlać tej naiwności na szerszą grupę, czy dzieci nie są tylko figurą mająca odzwierciedlić pewne postawy.
Można wyciągnąć z niego wiele więcej. Jest bogaty w sensy. Tylko pora nie ta - czuję, ze zaraz zacznę pisać trzy po trzy. W każdym razie - gratuluję udanego wiersza.
Spokojnej nocy, M.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma

wierszonna

Re: Najgorsza matka

#6 Post autor: wierszonna » 19 lut 2013, 8:09

czyta się bez znużenia, jest zrozumiały (pomimo tego, że niekrótki :)). tropu szukam w tytule, stąd cały ten quasi pesymizm, a raczej wołanie o zakończenie cierpienia, nie świata

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Najgorsza matka

#7 Post autor: Sede Vacante » 19 lut 2013, 8:32

Podoba mi się. Bardzo niebanalnie opisana sytuacja, gdy peelowi chyba brakuje po prostu ciepła, miłości. I ta nuta sarkazmu, mocno wyczuwalna w wierszu, pyszna.
Świetnie napisany, z wyobraźnią. Zdecydowanie zatrzymuje.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”