niełatwo jest zrobić latawiec
jeszcze trudniej trzymać
za koniec linki
włosy anioła
grzywę
nie splecioną z dłonią
na dziko żyjących
zza wzgórzem
mustangów
kordyliery
moich czasów
dziewczęta o różanych piersiach
splatające warkocze wersów
na cichych wagarach
napełniały usta
marcepanem
lekką nutą
migdałów
z biletem
do vera cruz
na dziś
z zakamarków młodzieńczości
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
z zakamarków młodzieńczości
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: z zakamarków młodzieńczości
tu mi coś nie gra, ten wers "nie splecioną z dłonią"Jarek B pisze:nie splecioną z dłonią
na dziko żyjących
zza wzgórzem
mustangów
sugeruje, że mustangi mają dłoń, w sumie ten wers bym całkiem
wyrzucił, ale ogólnie ok...