I
Wymarzony dzień
na sztuczne kwiaty, słowa z kartki,
łzy wymuszone wiatrem.
W spokoju zasnę, tylko nigdy się nie budziłem.
Interludium
Ciężko panie, ręce grabieją. Tania, jak na podpałkę.
II
Tu leży Stefan N. Urodzony
i zmarły. Był i to wystarczyło. Przynajmniej
na ten kawałek ziemi.
Poza nawiasem
Amen
(chyba coś znaczy po łacinie,
albo w innym martwym języku).
z cyklu: Exodos
Pogrzeb Stefana N.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Pogrzeb Stefana N.
Gdyby odnieść wiersz do Stefana "od szczawiu" to o tyle mi się podoba, że jemu się po prostu należy śmierć w zapomnieniu i bez większego żalu. Nie żebym życzył śmierci. Nie piszę, o tym, że mu się ona należy. Umrzeć musi każdy.
Tylko niespecjalnie zasłużył na jakieś hołdy, kiedy już sobie spokojnie "odejdzie".
Tak ten wiersz odbieram. Jako "Niech umiera. Nikt nie będzie płakał".
Poza tym, sam wiersz, już nie odnosząc do konkretnych osób, niespecjalnie mnie "bierze". Nie mój styl, nie intryguje specjalnie, nie zachwyca, ale to kwestia gustów. W moim przekonaniu nic odkrywczego, tajemniczego. Prosty wiersz o umieraniu po cichu. Dla mnie, przez pryzmat moich oczekiwań, ciekawostka "polityczna".
Tylko niespecjalnie zasłużył na jakieś hołdy, kiedy już sobie spokojnie "odejdzie".
Tak ten wiersz odbieram. Jako "Niech umiera. Nikt nie będzie płakał".
Poza tym, sam wiersz, już nie odnosząc do konkretnych osób, niespecjalnie mnie "bierze". Nie mój styl, nie intryguje specjalnie, nie zachwyca, ale to kwestia gustów. W moim przekonaniu nic odkrywczego, tajemniczego. Prosty wiersz o umieraniu po cichu. Dla mnie, przez pryzmat moich oczekiwań, ciekawostka "polityczna".
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"