w oczy

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

w oczy

#1 Post autor: Miladora » 05 gru 2011, 4:09

w oczy

dzień wkleja coś i nic
samochody jadą dalej taki truizm
sprawdza się w praktyce

na poboczach surfujące kroki szybkie
przejścia po kałuży suchy ląd
optyka zawodzi wyżej

zawsze tak samo życie praca życie czas
wyskoczyć
łódka to bujda na resorach w zakręty
wpada się poślizgiem

za nimi podobno widok na
płacony w ratach tytułem zadłużenia

zazwyczaj wiatr
wieje

Arti

Re: w oczy

#2 Post autor: Arti » 05 gru 2011, 6:06

dzień wkleja coś i nic
samochody jadą dalej taki truizm
sprawdza się w praktyce

na poboczach surfujące kroki szybkie
przejścia po kałuży suchy ląd
optyka zawodzi wyżej

zawsze tak samo życie praca życie czas
wyskoczyć
łódka to bujda na resorach w zakręty
wpada się poślizgiem


dla mnie tyle
niby nic odkrywczego, a przyjemnie się czyta
może przez ten deszcz stukający w parapet

Pozdro

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: w oczy

#3 Post autor: NathirPasza » 05 gru 2011, 10:39

Miladora pisze:łódka to bujda na resorach w zakręty
wpada się
poślizgiem
Moim zdaniem nieudana jest ta przerzutnia.

Jak dla mnie trochę przekombinowany. Ale, że masz taką poetykę, to pewnie wina gustu, nie zaś niedociągnięć (których i tak nie ma).
Surfowanie kroków lub łódka jako bujda na resorach - też nie za bardzo do mnie trafiają te metafory. :sorry:

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: w oczy

#4 Post autor: Miladora » 05 gru 2011, 12:58

Dzięki, Panowie. :rosa:
Dopiero się wprawiam.

Arti - zauważ, że wiersz jest tak skonstruowany, by zamykał się klamrą z tytułem. Stąd nie można obciąć ostatnich wersów. ;)
Oczywiście, że nic odkrywczego. Zwykłe, banalne, codzienne życie z nutką zniechęcenia.

Nathir - "bujda na resorach" to dość stare powiedzenie. Od dawna się już z nim nie spotykam, ale tak akurat pasowało w tym miejscu. To nie metafora.
Surfujące kroki też nią nie są - idąc z opuszczoną głową podczas deszczu widzi się jedynie przemykające we wszystkie strony nogi - jakby żyjące samodzielnie, stąd to określenie. ;)
Przerzutnia wzięła się z graficznego zapisu, ale jest ich więcej, więc zostawię już w tej formie.
Wiersz jest oparty na porzekadle, że biednemu zawsze wiatr wieje w oczy - byłam ciekawa, w jaki sposób można by to wykorzystać.

Zdrowie :vino: :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Arti

Re: w oczy

#5 Post autor: Arti » 05 gru 2011, 13:07

co tytułu, jasna sprawa

choć sama przyznasz, jest dość banalny
zwykło się mówić: biednemu wiatr w oczy
dla mnie to słabe rozwiązanie
wyrzuciłbym cztery ostatnie wersy (nie wnoszą nic ciekawego)
i zakończył na łódce wpadającej w zakręty - zdecydowanie lepsza puenta

hej

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: w oczy

#6 Post autor: Miladora » 05 gru 2011, 13:31

Arti pisze:wyrzuciłbym cztery ostatnie wersy (nie wnoszą nic ciekawego)
W moim zamyśle nie do końca, chociaż to truizmy, że za zakrętem zawsze jest coś nowego, i że zawsze za wszystko płacimy, choć czasem w ratach. No i dodatkowo z tytułu zadłużenia wiatr także potrafi wiać w oczy.
Ten wiersz miał być taki szary i zwykły. ;)

Dzięki, Arti. :beer:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: w oczy

#7 Post autor: Bożena » 06 gru 2011, 18:45

za zakrętami różne widoki bywają- gorzej jak już nic nie widać- mnie się podoba ta klamra- niby nic odkrywczego ale fajnie się spina- pozdawiam :rosa:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: w oczy

#8 Post autor: Miladora » 06 gru 2011, 20:07

Dzięki, Bożenko. :rosa:
Życie też się najczęściej spina, a nierzadko pewną szarością i powtarzalnością.

Dobrego :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: w oczy

#9 Post autor: anastazja » 06 gru 2011, 21:39

I dla mnie nieźle wybrzmiewa klamrą, no cóż, różne smaki...jak widać.
Mnie się podoba. :green:

Pozdrawiam :by:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: w oczy

#10 Post autor: Miladora » 07 gru 2011, 0:12

Dzięki, Anastazjo. :)
Gdybyśmy się nie różnili od siebie, to świat byłby potwornie nudny - każdy smak nadaje mu więc jakąś wartość.
I dobrze. Bo różnice w poglądach bywają często inspirujące. I tak to odbieram.
Ten wiersz to akurat zwyczajna kartoflanka. Ale też ma prawo komuś smakować, więc cieszę się, że smakowała. ;)

Dobrego :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”