w oczy
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
w oczy
w oczy
dzień wkleja coś i nic
samochody jadą dalej taki truizm
sprawdza się w praktyce
na poboczach surfujące kroki szybkie
przejścia po kałuży suchy ląd
optyka zawodzi wyżej
zawsze tak samo życie praca życie czas
wyskoczyć
łódka to bujda na resorach w zakręty
wpada się poślizgiem
za nimi podobno widok na
płacony w ratach tytułem zadłużenia
zazwyczaj wiatr
wieje
dzień wkleja coś i nic
samochody jadą dalej taki truizm
sprawdza się w praktyce
na poboczach surfujące kroki szybkie
przejścia po kałuży suchy ląd
optyka zawodzi wyżej
zawsze tak samo życie praca życie czas
wyskoczyć
łódka to bujda na resorach w zakręty
wpada się poślizgiem
za nimi podobno widok na
płacony w ratach tytułem zadłużenia
zazwyczaj wiatr
wieje
Re: w oczy
dzień wkleja coś i nic
samochody jadą dalej taki truizm
sprawdza się w praktyce
na poboczach surfujące kroki szybkie
przejścia po kałuży suchy ląd
optyka zawodzi wyżej
zawsze tak samo życie praca życie czas
wyskoczyć
łódka to bujda na resorach w zakręty
wpada się poślizgiem
dla mnie tyle
niby nic odkrywczego, a przyjemnie się czyta
może przez ten deszcz stukający w parapet
Pozdro
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Re: w oczy
Moim zdaniem nieudana jest ta przerzutnia.Miladora pisze:łódka to bujda na resorach w zakręty
wpada się poślizgiem
Jak dla mnie trochę przekombinowany. Ale, że masz taką poetykę, to pewnie wina gustu, nie zaś niedociągnięć (których i tak nie ma).
Surfowanie kroków lub łódka jako bujda na resorach - też nie za bardzo do mnie trafiają te metafory.

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: w oczy
Dzięki, Panowie.
Dopiero się wprawiam.
Arti - zauważ, że wiersz jest tak skonstruowany, by zamykał się klamrą z tytułem. Stąd nie można obciąć ostatnich wersów.
Oczywiście, że nic odkrywczego. Zwykłe, banalne, codzienne życie z nutką zniechęcenia.
Nathir - "bujda na resorach" to dość stare powiedzenie. Od dawna się już z nim nie spotykam, ale tak akurat pasowało w tym miejscu. To nie metafora.
Surfujące kroki też nią nie są - idąc z opuszczoną głową podczas deszczu widzi się jedynie przemykające we wszystkie strony nogi - jakby żyjące samodzielnie, stąd to określenie.
Przerzutnia wzięła się z graficznego zapisu, ale jest ich więcej, więc zostawię już w tej formie.
Wiersz jest oparty na porzekadle, że biednemu zawsze wiatr wieje w oczy - byłam ciekawa, w jaki sposób można by to wykorzystać.
Zdrowie


Dopiero się wprawiam.
Arti - zauważ, że wiersz jest tak skonstruowany, by zamykał się klamrą z tytułem. Stąd nie można obciąć ostatnich wersów.

Oczywiście, że nic odkrywczego. Zwykłe, banalne, codzienne życie z nutką zniechęcenia.
Nathir - "bujda na resorach" to dość stare powiedzenie. Od dawna się już z nim nie spotykam, ale tak akurat pasowało w tym miejscu. To nie metafora.
Surfujące kroki też nią nie są - idąc z opuszczoną głową podczas deszczu widzi się jedynie przemykające we wszystkie strony nogi - jakby żyjące samodzielnie, stąd to określenie.

Przerzutnia wzięła się z graficznego zapisu, ale jest ich więcej, więc zostawię już w tej formie.
Wiersz jest oparty na porzekadle, że biednemu zawsze wiatr wieje w oczy - byłam ciekawa, w jaki sposób można by to wykorzystać.
Zdrowie


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Re: w oczy
co tytułu, jasna sprawa
choć sama przyznasz, jest dość banalny
zwykło się mówić: biednemu wiatr w oczy
dla mnie to słabe rozwiązanie
wyrzuciłbym cztery ostatnie wersy (nie wnoszą nic ciekawego)
i zakończył na łódce wpadającej w zakręty - zdecydowanie lepsza puenta
hej
choć sama przyznasz, jest dość banalny
zwykło się mówić: biednemu wiatr w oczy
dla mnie to słabe rozwiązanie
wyrzuciłbym cztery ostatnie wersy (nie wnoszą nic ciekawego)
i zakończył na łódce wpadającej w zakręty - zdecydowanie lepsza puenta
hej
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: w oczy
W moim zamyśle nie do końca, chociaż to truizmy, że za zakrętem zawsze jest coś nowego, i że zawsze za wszystko płacimy, choć czasem w ratach. No i dodatkowo z tytułu zadłużenia wiatr także potrafi wiać w oczy.Arti pisze:wyrzuciłbym cztery ostatnie wersy (nie wnoszą nic ciekawego)
Ten wiersz miał być taki szary i zwykły.

Dzięki, Arti.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: w oczy
za zakrętami różne widoki bywają- gorzej jak już nic nie widać- mnie się podoba ta klamra- niby nic odkrywczego ale fajnie się spina- pozdawiam 

- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: w oczy
Dzięki, Bożenko.
Życie też się najczęściej spina, a nierzadko pewną szarością i powtarzalnością.
Dobrego

Życie też się najczęściej spina, a nierzadko pewną szarością i powtarzalnością.
Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: w oczy
I dla mnie nieźle wybrzmiewa klamrą, no cóż, różne smaki...jak widać.
Mnie się podoba.
Pozdrawiam
Mnie się podoba.

Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: w oczy
Dzięki, Anastazjo. 
Gdybyśmy się nie różnili od siebie, to świat byłby potwornie nudny - każdy smak nadaje mu więc jakąś wartość.
I dobrze. Bo różnice w poglądach bywają często inspirujące. I tak to odbieram.
Ten wiersz to akurat zwyczajna kartoflanka. Ale też ma prawo komuś smakować, więc cieszę się, że smakowała.
Dobrego

Gdybyśmy się nie różnili od siebie, to świat byłby potwornie nudny - każdy smak nadaje mu więc jakąś wartość.
I dobrze. Bo różnice w poglądach bywają często inspirujące. I tak to odbieram.
Ten wiersz to akurat zwyczajna kartoflanka. Ale też ma prawo komuś smakować, więc cieszę się, że smakowała.

Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)