Wiersz z rejestru do wielokrotnego obcowania. Magia.

lczerwosz pisze:No wiem.iTuiTam pisze:Reszta to mój blues.
Link, napisałem futurystycznie. Jak czegoś nie ma w sieci, to nie ma w ogóle. Podobno, choć nie do końca. Niedługo pewnie zacznie się ruch w drugą stronę. Tworzenie dla nieusieciowionych.
Link do muzyki. Zapewne melodia bluesa jednak istniała, zanim napisałaś powyższy tekst.
Polecam inny link
https://www.youtube.com/watch?v=9jjCnKvA4IE
To Diamanda Galas, tu śpiewa "My world is empty without you" ale w sposób daleki od standardu.
Tak, blisko, szczególnie pewnym odmianom, czy ze względu na same źródła obu nurtów.Fałszerz komunikatów pisze:I co ja mogę powiedzieć? Też się wybieram do krainy muzycznych fascynacji, tylko akurat interesują mnie inne gatunki muzyczne![]()
Chociaż w sumie takiemu bluesowi blisko do jazzu![]()
The roots of both jazz and the blues are so tangled together that it is often hard to distinguish one from the other. Both are traditions that emerged from the American South and in particular the African-American populations of that region. The musical forms of both are the result of the collision of traditionally African rhythms and musical techniques with European classical and folk music. Both are beloved and uniquely American forms of music.
Ewo, czarna sukienka jest dobra na różne okazje, szczególnie taka 'mała czarna', ulubiona. Nawet po to tylko, by dla siebie samej elegancko wyglądaćEwa Włodek pisze:poczytałam, Elżbieto, zanuciłam bluesowo, ech, te nastroje, teraz to juz tylko - pamięć, a czarna sukienka wisi w szafie, nieużywana, może się przyda, gdy...
![]()
uśmiechy posyłam do Ciebie...
Ewa
(a barwa kobaltu, szczególnie, gdy zmieszana z ulotną szarością dymu tytoniowego - poezja...)
To miłe, Ekoeka pisze:Blues... moja miłość.
Wiersz z rejestru do wielokrotnego obcowania. Magia.
![]()
She, dziękuję za komentarz.she pisze:Wiersz mnie urzekłW części.
Bardzo liryczny, atakuje zmysły.
Brałabym go bez wahania, gdyby nie angielskie fragmenty, które psują, w moim odbiorze, wiersz. Traktuje je jak intruzów i niestety nic na to nie poradzę. Szkoda, że tak zgrabnie skonstruowany utwór, ukazujący piękno polskiego języka, tak znacznie obniża loty banalnym angielskim tekstem "see you... see you... oh no...oh no"
Myślisz, że bez tych fragmentów, nie oddałabyś klimatu bluesa?
Za polskie fragmenty![]()