***(Czas na haiku...)

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: ***(Czas na haiku...)

#11 Post autor: ble » 22 kwie 2012, 14:44

Babia Góra kolebką? Toś pewnie z Babami za pan brat :)
Względem wiersza - masz rację. Ale jest w piszącym jakaś ciekawość, czy trafił jak umyślił.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: ***(Czas na haiku...)

#12 Post autor: Alek Osiński » 24 kwie 2012, 0:20

ble pisze:Toś pewnie z Babami za pan brat
Zwłaszcza z takimi górzystymi :cha:

Lubisz Olu takie kolaboracje góralsko-jamajskie,
bo mi się to wcale podoba...

http://www.youtube.com/watch?v=up-phTz6V8c

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: ***(Czas na haiku...)

#13 Post autor: ble » 24 kwie 2012, 8:07

Świetnie się dopasowali polscy górale (Andziu, Andziu) z Hawajami (Oh, Johny? Jamie?). Ta jamajska tęczowa muzyka zawsze dobrze na mnie działa - rozwesela i rozluźnia.

Nilmo

Re: ***(Czas na haiku...)

#14 Post autor: Nilmo » 24 kwie 2012, 10:42

Muszę przyznać, że trudno mi jest komentować Twoje utwory. Bo co tutaj komentować, jeśli wiersz staje się cyklem wielu panoram? Podziwiam tylko łatwość i lekkość myśli, kombinacje pięknie przeplatających się kadrów...to przestaje być wierszem. Film, to chyba właściwsze określenie, ale film, który podejmuje dialog z odbiorcą, każe mu sięgać po własne wspomnienia i prowadzi do własnych skojarzeń. To, że nie zawsze komentuję Twoje wiersze, wynika z tego, że zwyczajnie nie mam pojęcia co napisać. Z pewnością większość Twoich wierszy, to perełki na tym forum.
Chcę żebyś miała świadomość, iż pomimo, że zamierzam radykalnie ograniczyć swoją aktywność na forum, nadal będę śledził co płodzisz.
Dziękuję i pozdrawiam.
:bravo:

miniawka
Posty: 281
Rejestracja: 21 sty 2012, 22:26
Lokalizacja: Warszawa

Re: ***(Czas na haiku...)

#15 Post autor: miniawka » 24 kwie 2012, 21:08

Witaj,
ja widzę to tak. To nie obrazy, choć one budują. To pełne człowieczeństwo Twoich wierszy. Gigantyczna naturalność losu człowieka. Losu - podróży, więc może dlatego Nilmo pisze o ruchomych kadrach przesuwającego się filmu. Gigantyczna prostota budowania "scjentyzmu" z podaniem źródeł. Gigantyczna warstwa metajęzyka budowana z czytelną prostotą. I tak to jest: gigantyczna prostota otwiera tysiące wariantów odczytania i jednocześnie prowadzi jak po sznurku głównym tropem. To nie jest krzyżówka do odczytywania kolejnych haseł. To jest gigantyczne zintelektualizowanie i jednoczesne odesłanie do najprostszych przejawów codziennego i nie-codziennego życia (życia uwikłanego w śmierć). Twoje wiersze nie grają z językiem, grają z życiem w jego wszelkich przejawach. I to wszystko jest połączone w JEDNOŚĆ.
I dlatego jest znakomitą poezją. A o niej nie pisze się łatwo.
Inaczej nie umiem.
Adam
Nałóg zwany Nadrealizmem to nieumiarkowane i namiętne stosowanie narkotyku jakim jest obraz. Luis Aragon

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: ***(Czas na haiku...)

#16 Post autor: ble » 25 kwie 2012, 9:53

Nilmo, Adam,

dziękuję za pozytywne spojrzenie na moje tforki. Ja myślę, że są takie sobie. Takie tam garście emocji. Jeśli się dobrze czytają, to fajnie.

Pozdrawiam Panów serdecznie :vino:

Mirek
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24

Re: ***(Czas na haiku...)

#17 Post autor: Mirek » 25 kwie 2012, 12:08

ble pisze:Tik, tak; jeden z moich znajomych ma psa,
który dostaje konwulsji na widok spakowanych walizek.
mój dosłownie też

a tak po za dzięki za fajne czytanie :rosa:

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: ***(Czas na haiku...)

#18 Post autor: ble » 25 kwie 2012, 15:43

Mirku, może w zwierzętach odbywają staż nasze dusze?
Dzięki za wpadkę, pozdrawiam
:)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: ***(Czas na haiku...)

#19 Post autor: Gloinnen » 21 maja 2012, 23:10

ble pisze:W stopklatkach płynny krok zamienia się
w zrujnowaną nieruchomość.
To jest dla mnie trochę za bardzo abstrakcyjne i udziwnione. Ty akurat potrafisz pięknie posługiwać się konkretami, łączyć je z pojęciami z pogranicza realności i nierealności, a ten opis jakby odrywa się od ziemi i nie pozwala się do końca odczuć. Ja tak się nie bawię! ;)

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: ***(Czas na haiku...)

#20 Post autor: ble » 22 maja 2012, 8:33

Dlaczego abstrakcyjnie? Stopklatki to decydujące momenty jak śmierć, jak starość. Czy wtedy ruch życia nie staje się nieruchomością (zewnętrznie w całości lub w dużej mierze)? A Madame Hortensja czyż taką nieruchomością w ruinach nie była? Nigdy jej nie zapomnę.

Dzięki za komentarz; fajnie, że wróciłaś do dawno zamieszczonego wiersza :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”