i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Arti

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#31 Post autor: Arti » 22 cze 2012, 20:11

arti - ależ dojrzałość nie obejdzie się bez używania wulgaryzmów, a przynajmniej od ich znajomości. Czy widzi Pan różnicę w powiedzeniu komuś, kto odmawia z jakiegoś powodu jedzenia: żryj , jedz do jasnej cholery, czy po prostu - jedz? Której wersji ktoś użyje, zależy między innymi od jego kultury słownej w wyrażaniu emocji. Myślę, że od poezji bardziej oczekuje się latania nad ziemią, niż czołgania się w błocie. Nie było moim zamysłem ani ujmowanie Panu dojrzałości, ani umiejętności w tworzeniu poezji. Raczej sugestia, że poezja potrafi się obejść bez wulgaryzmów, jeśli bardzo się tego chce, albo co ważniejsze - próbuje.
słyszałeś o stylizacji językowej?...a wiesz, że literatura
opiera się na subiektywnym odbiorze świata?...

niepozorny
Posty: 389
Rejestracja: 28 lut 2012, 20:50

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#32 Post autor: niepozorny » 22 cze 2012, 20:45

Arti pisze:
słyszałeś o stylizacji językowej?...a wiesz, że literatura
opiera się na subiektywnym odbiorze świata?...
Arti - powyższe stwierdzenie moim zdaniem jest odbieganiem od tematu. Jestem przeciwny używaniu wulgaryzmów w poezji, a argument o stylizacji językowej nawiązuje raczej do roli aktora mającego zagrać powierzoną mu rolę, nawet jeśli prywatnie z nią się nie identyfikuje. Pozdrawiam.
"Człowiek nie tylko powinien mieć poglądy, ale powinien umieć ich bronić" – Ewa Rubinstein.

czochrata

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#33 Post autor: czochrata » 23 cze 2012, 5:30

:bravo: :bravo: :bravo: Arti!!!


Coffee Creeper
Posty: 117
Rejestracja: 09 gru 2011, 11:33
Lokalizacja: Bemowo

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#35 Post autor: Coffee Creeper » 24 cze 2012, 0:08

Sede Vacante pisze:
Ale co tam, mamy wybór, nie?
Mamy wybór, szanse. Trzeba czekać nie dać się stłamsić, być sobą wszędzie i zawsze. Nie mamy nie ograniczonych wyborów ale zawsze są jakieś alternatywy tylko wciąż trzeba próbować... :)

p.s. Arti dlaczego konkretnie tę część tekstu wybrałeś na tytuł?

Arti

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#36 Post autor: Arti » 24 cze 2012, 9:17

nawiązuje do treści
poza tym ukierunkowuje wiersz w stronę Rosji (kolebka obozów pracy).

Coffee Creeper
Posty: 117
Rejestracja: 09 gru 2011, 11:33
Lokalizacja: Bemowo

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#37 Post autor: Coffee Creeper » 24 cze 2012, 10:33

A to: "Мы живём, под собою не чуя страны,
Наши речи за десять шагов не слышны,
..." (Żyjemy tu, nie czując pod stopami ziemi,
Nie słychać i na dziesięć kroków, co szepczemy,)
Napisał to Osip Mandelsztam.

Mnie Gogol nie kojarzył się z kołchozem (zmarł w 1852) szukałem więc związku po między "Rewizorem" a twoim tekstem.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#38 Post autor: skaranie boskie » 25 cze 2012, 21:39

Sede Vacante pisze:Ty masz fach w reku, szef to widzi i cię docenia.
Mam fach w ręku. Ale się z tym nie urodziłem.
Mało tego, rozmawiam biegle w pięciu językach i trochę w szóstym. I z tym też się nie urodziłem, ani nie dostałem od nikogo w prezencie. Wszystko, co mam zawdzięczam tylko sobie i swojej pracy. Kiedyś, podobnie jak Ty, usłyszałem od "kata", że mogę zapomnieć o studiach, przynajmniej tych na jego koszt. Mało tego, drzwi od rodzinnego domu mogłem oglądać tylko z zewnętrznej strony. I co? Miałem siedzieć i biadolić? Nie. Zacząłem pracować. Wiele lat trwało, zanim zdobyłem obecne kwalifikacje i, w przeciwieństwie do Ciebie, dokonałem właściwego wyboru. Od dwudziestu lat pracuję poza granicami polskiego grajdołka. Krezusem nie jestem, ale jakoś sobie radzę. Jak widzisz, w oczach Artiego, jestem nawet bogaczem. ;)
Ty wolałeś wracać co wieczór zmordowany do domu, żeby pogłaskać dzieci po główkach. Ciekaw jestem co im powiesz, gdy za dwadzieścia lat spytają Cię dlaczego dziedziczą biedę, gdzie byłeś, kiedy inni zarabiali jakieś tam pieniądze.
To o tym jest mój komentarz, nie zaś o walorach wiersza, bo te uważam za, co najmniej, wątpliwe.
Sede Vacante pisze:opowiem wam coś o wyborach w życiu i zobaczymy co mi doradzicie.
Ja zaś bez snucia opowieści powiem Ci tylko jedno. W swoim przydługim już życiu spotkałem chyba setki tysięcy ludzi i nie było wśród nich ani jednego, którego los nie byłby w jakimś sensie wyjątkowy. Dlatego wiem, że twój też jest. Jednak to właśnie Ty - i absolutnie nikt inny - możesz nim pokierować tak, żeby owa wyjątkowość budziła zdecydowanie milsze wspomnienia.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#39 Post autor: Gloinnen » 25 cze 2012, 21:50

skaranie boskie pisze:Ty wolałeś wracać co wieczór zmordowany do domu, żeby pogłaskać dzieci po główkach. Ciekaw jestem co im powiesz, gdy za dwadzieścia lat spytają Cię dlaczego dziedziczą biedę, gdzie byłeś, kiedy inni zarabiali jakieś tam pieniądze.
Taaaa... jasne... skąd ja to znam. Nieudałoty i ćwoki są sami sobie winni...

Zastanawiam się, co też mógłby powiedzieć ojciec dorosłemu już dziecku, gdy ono spyta, tato, dlaczego cię nie było w najważniejszych momentach mojego dziecięcego życia.
Wiele się mówi o zaniedbaniu więzi rodzinnych, nawet nie trzeba specjalnie do tego emigracji zarobkowej. Bachory mają kasę, dobrobyt, a jednak też powichrowane życie. I lądują nierzadko gorzej, niż dzieci z rodzin niezamożnych. Choć może jest to coś, czego nie da się przeliczyć na dobra materialne. Te łatwo oszacować, w przeciwieństwie do wartości niematerialnych, ale właściwie o czym ja tu mówię?!
Normalna, zdrowa sytuacja nie wymusza degeneracji tego, na czym niemal od zarania dziejów opiera się organizacja życia społecznego - czyli rodziny. Zapewne niewiele da się zmienić, ponieważ rozkład podstawowych struktur jest bardzo na rękę tym, którzy chcą rządzić ludzkością. A Twoje myślenie, Skaranie, to dokładnie to, co sobie zaplanowali, że osiągną... Jak pięknie wpisujesz się w ich retorykę i realizujesz ich cele. Brawo! :bravo:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#40 Post autor: skaranie boskie » 25 cze 2012, 22:04

Oczywiście, mogę się nie wpisywać, tylko co mi to da?
Będę biadolił jak większość? To właśnie tacy jak ja, którzy nie dają się zaciągnąć do obozów pracy, dla niepoznaki zwanych fabrykami, stoją w poprzek realizacji wspomnianych przez Ciebie planów. Niestety, armia pokornych "baranów" idących z delikatnym zaledwie pobekiwaniem na rzeź, pozwala im dalej swobodnie je realizować. Gdyby bowiem większość zwiała im z tego kraju, musieliby zacząć inaczej wynagradzać pracę pozostałych, bądź powracających. Takiego "cudu" dokonały np. pielęgniarki, które masowo emigrując na zachód, wymusiły na dyrekcjach szpitali i przychodni odpowiednie do ich kwalifikacji stawki. Twoje argumenty, Glo, jawią się wobec tego choćby faktu, czystą demagogią. Dawno bowiem minął czas rewolucyjnych zrywów, dziś o swoje prawa walczy się przymusem ekonomicznym. Ale to temat na zupełnie inną dyskusję i - jeśli ta będzie się przedłużać - przeniosę ją do innego działu.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”