chodzę ulicami
wczytany w kobiece twarze
ciągle sam
wystraszony
kładę się cieniem
pod rzęsami ich pięknych oczu
we łzach spływam
im po policzkach
skarmiany okruchami
kobiecej dobroci
po słodyczy czekoladowej
przenikam uśmiechem
w otwarte serca
w papierkowe sreberka
zawijam marzenia w pytanie
czy też mnie szukasz
mamo
Dziecko ulicy
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
Dziecko ulicy
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Dziecko ulicy
bardzo ładna, wręcz wzruszająca końcówka,
to "mamo" czule zabrzmiało...to rzeczy
które gdzieś tam zawsze zalegają na dnie duszy
to "mamo" czule zabrzmiało...to rzeczy
które gdzieś tam zawsze zalegają na dnie duszy
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Dziecko ulicy
matkę zobaczyć w każdej kobiecie? Cz może inaczej - dziecko wychowane bez matki - nieustannie szuka, bo a nuż? Nie wie, który sens bedzie właściwy. A może jest jeszcze "trzecie dno"? Mnie - zamyśliłeś...
serdeczność posyłam...
Ewa

serdeczność posyłam...
Ewa
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: Dziecko ulicy
Szuka się też ojca, patrząc w twarze wszystkich mężczyzn... dlaczego, bo nie potrafią być blisko córek... boją się miłości... ratują się odrzuceniem i ucieczką... to taka odpowiedź na ciągłe poszukiwania siebie... Z pochyleniem nad matką 

Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Re: Dziecko ulicy
Wiersz z początku wydawał mi się takim smęceniem, mającym na celu pobudzić wrażliwość czytającego, bo słowo "mamo" w puencie, zawsze wytrąca krytykom karabiny z ręki, w obawie że będą posądzeni o znieczulicę. Później poszedłem za tytułem, bo skoro dziecko ulicy, to matką jest ulica. Tu jednak chodzi chyba, o ukazanie dzieciaka, opuszczonego, spragnionego matczynej czułości.
Dobry temat na wiersz, ale widzę w tym dopiero temat. Dzięki.
Dobry temat na wiersz, ale widzę w tym dopiero temat. Dzięki.