Kuracja. Recepty leworęczne

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Kuracja. Recepty leworęczne

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 26 lis 2013, 16:22

1. Obłęd:

W mojej szafie straszy, ponadto ciągle
gaśnie światło w lodówce.
Namiętnie poszukuję metafor w szparach
pomiędzy płytami chodnikowymi.

Niepisane prawa i rytuały dzielnicy skazują
na szybkie piwo w bramie. Błędni rycerze
zbierają niedopałki, zapalam świece
za zdrowie księżniczek.

Tych na ziarnku grochu i tych za firanką
– one wiedzą, że smoki nie wyginęły,
wciąż mieszkają w piwnicach,
snując głupie historyjki z morałem.

Coraz rzadziej schodzę po ziemniaki.

2.Spowszednienie:

Czarny kot przyniósł mi szczęście,
funta kłaków nie warte. Ale zawsze.
Ułożyłem piosenkę:

Mój anioł stróż leży, zalany w trupa.
Tak jak lubi – twarzą na dół.
Depczą mu po plecach.
W butach. Siły niższe mają ubaw.

Na marginesie – rękopisy płoną,
z wesołym trzaskiem.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Kuracja. Recepty leworęczne

#2 Post autor: anastazja » 26 lis 2013, 17:26

Znam Twoje wiersze, piszesz dobre, ale dzisiaj nie trafiły do mnie Marcinie :sorry:

Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Kuracja. Recepty leworęczne

#3 Post autor: lczerwosz » 26 lis 2013, 20:47

Marcin Sztelak pisze:poszukuję metafor w szparach
pomiędzy płytami chodnikowymi
i znajdujesz je
Marcin Sztelak pisze:Czarny kot przyniósł mi szczęście,
funta kłaków nie warte
bardzo mi się to podoba
Marcin Sztelak pisze:anioł stróż leży, zalany w trupa
i to
Marcin Sztelak pisze:rękopisy płoną,
z wesołym trzaskiem
a to rewelka.

Ale, ten wiersz nie spójny jakiś, jak mówią konkursowi jurorzy. Musi być wiadomo, co widz ma sobie zabrać ze sobą do domu po wyjściu z kina - idea amerykańskiego filmu.
A tymczasem ten wiersz pokazuje niepołączone obrazy. Ale one się łączą w naszej podświadomości.

To jakbym ja sam oglądał poszczególne sceny opisane przez autora wiersza i dopiero odczuwał ich kompilację, jaką sobie sam tworzę.
A nie, że poeta obejrzy sceny i opowie mi co odczuł, wtedy i ja może coś odczuję.

Z tego pośrednio wynika, że czytelnik jest jakby współtwórcą takiego wiersza, co już dawno wiadomo, że ma prawo do własnych interpretacji. Ale tu zmienia się skala tego zjawiska.

Ja niedawno rozmawiałem o tym z Glo. Może ona sama się wypowie. Wytłuściłem coś, co dopiero teraz zobaczyłem, Glo mówiła, że widziała to w innych Twoich wierszach.
Myślę, że to jest niezwykła ich cecha, tu widoczna, jak na dłoni.
Pozdrowienia
Leszek

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Kuracja. Recepty leworęczne

#4 Post autor: Gloinnen » 26 lis 2013, 21:36

Tak, to prawda, jest to coś, co ja sobie roboczo nazwałam "poetyką hiperłączy". Coś, co dotychczas uważane było za pewną niespójność, staje się u Ciebie (i jeszcze u paru innych Autorów) niespójnością programową, a myślowe dygresje to nie mankament utworu (przywoływany przez większość krytyków starej szkoły), lecz świadomie stosowany środek poetycki.

Wiersz nie musi być jednopłaszczyznowy, zamknięty w klatce klasycznej, arystotelesowskiej logiki i zmierzać najprostszą drogą od A do B. Przekaz ma prawo zawierać odnośniki w inne rozważania (poboczne), w inne obrazy, w inne mikro-opowieści, które czytelnik sobie "otworzy" (jak linki), albo i nie.

Odbiorca ma prawo po przekazie surfować, jak po sieci i dowolnie dokonywać określonej selekcji, albo eksplorować zasoby metodycznie. Lektura przestaje być w tym momencie linearna i ograniczona do śledzenia jednej lub kilku biegnących w konkretnym, z góry zaplanowanym i wytyczonym kierunku, myśli.

Zawsze można odświeżyć stronę, ergo zacząć lekturę wiersza od początku.

W pewnym sensie takie pisanie oddaje naszą rzeczywistość, jest zwierciadłem pewnego, naznaczonego (między innymi) rozwojem nowych technologii (systemy sieciowe) sposobu postrzegania świata.

Być może nie czynisz tego intencjonalnie, ja jednak w twórczości pewnej grupy osób, w ich stylistyce, dostrzegam właśnie takie cechy i próbuję w nich szukać analogii ze środowiskiem mentalnym, kulturowym, w którym funkcjonujemy.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Kuracja. Recepty leworęczne

#5 Post autor: Henryk VIII » 28 lis 2013, 0:58

Super! :beer: :beer: :beer: , nic dodać, ująć można byłoby jedynie to:" Siły niższe mają ubaw." , bo po mojemu to jest przegadanie, jednak ogólnie - moje klimaty. :ok:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”