Wielokrotnie powracam na miejsce zbrodni, jak morderca
skulony pod podmuchami grudniowej wichury, w czapce
głęboko naciśniętej na czoło.
Muszę jeszcze raz spojrzeć
ofierze w nieruchome oczy.
Pasowaliśmy do siebie - ostrze i głębia rany; najpierw
jedynie w wyobraźni, później ceglasty pył posypał się
prosto na mury. Przełknęłam chciwie
twój ostatni oddech.
To było dobre lokum, ruiny zamku, odludzie; minie cała
zima, zanim ktoś odnajdzie. Na razie krótki dzień pozwala
spokojnie krążyć, bez rozpoznania; dotykać dłoni,
okrywać własną kurtką.
Krótkie spotkania, sprawdzam, czy jeszcze coś umiem
poczuć w pęknięciach skóry; poranki troskliwie
zakładają opatrunki, kolejne warstwy szronu. Nic tu po mnie.
Leżysz tak cicho, niezauważalnie
przechodzisz w stan rozkładu
kodów. Znam na pamięć, właśnie według nich
wymierzałam ciosy.
Drżenie, fetor, miękka płynność
przemieszczają się pod palcami.
Nie zasłużyłam na tyle ciepła.
Tak naprawdę - przyszłam po twój gniew,
którym wciąż się nie mogę nasycić. Odmawiasz;
przesiąka w parującą ziemię. Biorę garściami
do ust. Za wszystko.
____________________
Glo.
Corpus delicti
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Corpus delicti
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Corpus delicti
No to widać, że chyba
Czy to wróciła Żelazna Lady?
Wcale niekoniecznie.
Zastanawiam się, skąd się bierze gniew. Może z bólu. Gniew odpowiedzią na zadany ból. Docelowo z gniewu ma być drugi ból, lub tylko zamiar uczynienia. Jako rekompensata. Trzeba oddać uderzenie. Można powiedzieć, że rachunki się wyrównują, częściowo, gdy wzajemnie czyniony jest ból. Nie mówię tu o żadnej sprawiedliwości, to zwierzęce jest.
Czy zadając komuś ból oczekujemy jego gniewu. A jak gniew nie powstaje. To wzmaga wyrzuty sumienia.
Pozdrowienia,
szkoda, że tak przy trupie.
Cyfrowym. Wirtualnym.
Leszek
Czy to wróciła Żelazna Lady?
Wcale niekoniecznie.
Zastanawiam się, skąd się bierze gniew. Może z bólu. Gniew odpowiedzią na zadany ból. Docelowo z gniewu ma być drugi ból, lub tylko zamiar uczynienia. Jako rekompensata. Trzeba oddać uderzenie. Można powiedzieć, że rachunki się wyrównują, częściowo, gdy wzajemnie czyniony jest ból. Nie mówię tu o żadnej sprawiedliwości, to zwierzęce jest.
Czy zadając komuś ból oczekujemy jego gniewu. A jak gniew nie powstaje. To wzmaga wyrzuty sumienia.
Pozdrowienia,
szkoda, że tak przy trupie.
Cyfrowym. Wirtualnym.
Leszek
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Corpus delicti
To już raczej byłaby jakaś chora prowokacja. Ale np. dlaczego w małżeństwie lepsza jest porządna awantura z piorunami, niż tzw. "ciche dni"?lczerwosz pisze:Czy zadając komuś ból oczekujemy jego gniewu.
A jednak działa jak katharsis. Dla obu stron. Choć zawsze istnieje ryzyko przekroczenia granic (ze zbrodnią w afekcie włącznie). Dlatego jest społecznie, kulturowo nieakceptowany.lczerwosz pisze:Zastanawiam się, skąd się bierze gniew. Może z bólu. Gniew odpowiedzią na zadany ból. Docelowo z gniewu ma być drugi ból, lub tylko zamiar uczynienia. Jako rekompensata. Trzeba oddać uderzenie. Można powiedzieć, że rachunki się wyrównują, częściowo, gdy wzajemnie czyniony jest ból. Nie mówię tu o żadnej sprawiedliwości, to zwierzęce jest.
Dziękuję za przystanięcie nad wierszem.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Corpus delicti
dla mnie wstrząsający obraz- przedstawiony w wierszu- często czujemy się winni i wciąż rozpamiętujemy swoją "zbrodnię" o której poza nami nikt nie pamięta- ale stało się - była zbrodnia - jest kara- choćby ból i wyrzuty sumienia- czasem złość, że poniosło nas aż tak daleko bez możliwości powrotu, ale wciąż rozdrapujemy by ból był , by nie dać się zabliźnić ranom- ale najgorsza jest obojętność
wiersz poruszający
serdeczności
wiersz poruszający



- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Corpus delicti
porażające - włos się podnosi na głowie, kurczę Glo.Gloinnen pisze:Tak naprawdę - przyszłam po twój gniew,
którym wciąż się nie mogę nasycić. Odmawiasz;
przesiąka w parującą ziemię. Biorę garściami
do ust. Za wszystko.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"