***(Znać gesty miłości... )

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

***(Znać gesty miłości... )

#1 Post autor: ble » 08 lut 2014, 17:00

Znać gesty miłości wcale nie znaczy kochać.
Nieraz bywała pacynką wielorękich bogów.

Zdejmij mi głowę z tułowia i rzuć księżycowi.
Nie mogę przestać myśleć. Śmieszne natręctwo
z czasów, kiedy stwarzałam kosmos, pierwsze drzewo,
jabłko i muszkę owocówkę.

To najmilsze stworzenie, które krąży namiętnie
nad opróżnionym kieliszkiem. Czeka na przypływ soków
jak dziewczyna na plaży zgubiona lunatycznie.

Chodź tu, lalka – powiedział.
Ostatnio zmieniony 09 lut 2014, 10:08 przez ble, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: ***(Znać gesty miłości... )

#2 Post autor: lczerwosz » 08 lut 2014, 19:41

ble pisze:Nieraz bywała pacynką wieloręki bogów
No staram się rozebrać gramatycznie to zdanie. Jakoś bym napisał "wielorękich bogów". Ale może nie umiem inaczej odczytać.
ble pisze:Znać gesty miłości wcale nie znaczy kochać.
To tak jest. Zarówno bywa tak na początku, gdy uczucie jest jeszcze nie znane, nie sprawdzone. Stosowane środki, gesty czy znaki podpatrzone na filmach. I tak samo po długim stażu, gesty zastępują istotę.
A tu jeszcze cyniczne jest traktowanie. Przedmiotowe.
Na koniec porównać warto do wiersz Glo W ciemni. Taka koincydencja.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: ***(Znać gesty miłości... )

#3 Post autor: Alek Osiński » 09 lut 2014, 1:40

Tak się zastanawiam właśnie, jakie są właściwie gesty miłości,
czy miłość może mieć gest, czy się ujawnia tylko tylko przez
wywoływanie zdjęcia.

W niczym to nie umniejsza wierszowi, ta muszka owocówka,
wprowadza chyba do niego najwięcej życia, zawisła nad kieliszkiem,
może szuka właśnie w nim swojego odbicia, jak lalka bez głowy, a może
właściwie jeździec, którego się wzywa, aby czynił, co do niego należy,

księżyc ma wielki wpływ Olu, może skutecznie także nagiąć kark,
ale również oświecić, jak mniemam, pewnie naiwnie...

Pozdrawiam:)

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: ***(Znać gesty miłości... )

#4 Post autor: ble » 09 lut 2014, 10:24

Iczerwosz - tak, literówka w "wielorękich". Brak literki "ch" na końcu. Zdumiewające - tyle razy czytałam i nie dostrzegłam braku. W kwestii "gestów miłości" - myślę, że różnie bywa. Czasem ostatnim gęstem miłości jest spokojne zaakceptowanie rozstania. Tyle, że samo slowo "gest" ma w sobie, w moim odczuciu, coś pejoratywnego, jakąś zewnętrzność na pokaz. Dzięki za komentarz :)

Alku, to ładne - "miłość objawia się przez wywoływanie zdjęcia" to, tak jak w moim wierszu "Dom X". Rozumiem, że również w wyłowywaniu wspomnień, albo w momencie, kiedy nagle przychodzi na myśl podczas wykonywania prozaicznych zajęć. To ja, zdjęta miłością - czy można tak powiedzieć? A muszki owocówki lubię bardzo, kiedy są w liczbie pojedynczej. Widziałam nieraz jak taka muszka krąży nad kieliszkiem, marzy i wącha, przysiada na resztce słodyczy.
Dzięki za spojrzenie :)

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: ***(Znać gesty miłości... )

#5 Post autor: em_ » 09 lut 2014, 11:54

Trochę szkoda, że nie ma tytułu..
Tekst bardzo dobrze napisany, według mnie nie ma się czego czepić :)
stylistyka, jaką lubię, więc mnie jak najbardziej przekonuje.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: ***(Znać gesty miłości... )

#6 Post autor: Bożena » 09 lut 2014, 13:19

ble pisze:Znać gesty miłości wcale nie znaczy kochać
- to fakt- nawet używać słów miłości- to również jeszcze nie znaczy kochać-

ostatni wers- rozgryzam- lalka odczytuję raczej pejoratywnie- całość- dobry wiersz :ok:

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: ***(Znać gesty miłości... )

#7 Post autor: anastazja » 10 lut 2014, 15:09

ble pisze:Czeka na przypływ soków
jak dziewczyna na plaży zgubiona lunatycznie.

Chodź tu, lalka – powiedział.
wybrałam zagadkowe (jak dla mnie) wersy - czy lalka, którą woła On, ma podtekst erotyczny? Czy może ja coś nie domagam.

Dobrze że można Cię znowu czytać ble pozdrawiam :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: ***(Znać gesty miłości... )

#8 Post autor: ble » 10 lut 2014, 17:26

Dzięki wszystkim za słowo.
Anastazjo - tak, lalka ma podteskt erotyczny, koresponduje z drugim wersem wiersza.

Nieraz bywała pacynką wielorękich bogów

Pacynka to lalka, którą się wkłada na dłoń lub palec.
Pozdrowienia :)

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: ***(Znać gesty miłości... )

#9 Post autor: atoja » 10 lut 2014, 18:12

Witaj Ble :rosa:
Lubię Cię czytać...podmioty liryczne,rzeczy i zjawiska z życia tak wiele zyskują poprzez magię słowa,którą umiejętnie dawkujesz i tworzysz kadry filmu pełne tajemnicy...do rozszyfrowania.
Pewnie się uśmiechniesz,lecz Twój wiersz przywołał mi obraz z powieści Paulo Coelho :myśli:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

Re: ***(Znać gesty miłości... )

#10 Post autor: marta zoja » 10 lut 2014, 19:46

Wyjątkowe gesty i słowa... mówisz: Czasem ostatnim gestem miłości jest spokojne zaakceptowanie rozstania.

... Każdy koniec daje szansę na nowy początek- to Coelho

A Ty jak zdjęta... z krzyża...

Wyrazy głębokiego współczucia :kwiat:
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”