Dzień siódmy.Wieczór.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Dzień siódmy.Wieczór.

#1 Post autor: Alek Osiński » 11 maja 2014, 2:26

Pamięć nie sięga aż tak daleko jak myślisz;
z zamkniętymi oczami, mąci się jedynie wodę,
a wyciągnięta dłoń odkrywa drzwi
zarośnięte winobluszczem;

starajcie się przynajmniej odbijać kopie
w ciszy. Pochodzimy chwilę po ogrodzie
i opowiesz mi jeszcze czym jest czas,
bo nie wiem, dopiero , gdy ktoś zapyta
-
to z Augustyna, ale Augustyna
nie ma z nami,

chociaż długo trzymałem mu miejsce
rozciągając minuty jak myśli, za niego,
ciebie, gdy baliście się odwrócić
znaczenia, jak zawsze;

zaczynasz świat od małego palca
i kończysz zrywając ostatni płatek –
kiedy nie żartuje, chociaż kto wie,
czy z siebie.

karolek

Re: Dzień siódmy.Wieczór.

#2 Post autor: karolek » 11 maja 2014, 4:26

.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2016, 13:53 przez karolek, łącznie zmieniany 1 raz.

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: Dzień siódmy.Wieczór.

#3 Post autor: Adela » 11 maja 2014, 10:22

Ładny wiersz, uśmiechnęłam się do braku Augustyna, choć właśnie szkoda, szkoda, że nie ma go wśród nasz.
"Zaczynanie świata od małego palca" - piękne, obrazowe.
Puenta przewrotna - takie lubię.
Pozdrawiam,
A.

marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

Re: Dzień siódmy.Wieczór.

#4 Post autor: marta zoja » 11 maja 2014, 11:31

Piękny wiersz i dla wielu przemyśleń :kwiat:

Z uszanowaniem MZ
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Dzień siódmy.Wieczór.

#5 Post autor: Ewa Włodek » 11 maja 2014, 17:41

sobota wieczorem - doskonały moment na przemyślenia, szczególnie, gdy człowiek jest sam, albo z kimś bardzo, bardzo bliskim. Św. Augustyn z jego teologiami i drzwi, zamaskowane winobluszczem - kapitalne rekwizyty, wskazujące, że jednak myśl o przechodzeniu z jednej rzeczywistości do drugiej nie opuszcza nas, a przebija się do świadomości, gdy tylko nadchodzi "czas wyciszenia"...
:ok:
popatrzyłam sobie na te drzwi, i na ten bluszcz, Alku...
z uśmiechem...
Ewa

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Dzień siódmy.Wieczór.

#6 Post autor: anastazja » 11 maja 2014, 21:43

Alek Osiński pisze:Pamięć nie sięga aż tak daleko jak myślisz;
z zamkniętymi oczami, mąci się jedynie wodę,
Nie będę cytować całego wiersza. Alku oczarowałeś, otwierasz myśli, które na ten czas zarosły może bluszczem? Zamyślona odchodzę. Dużo pięknych słów.

Pozdrawiam cieplutko.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

januszek
Posty: 701
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53

Re: Dzień siódmy.Wieczór.

#7 Post autor: januszek » 11 maja 2014, 22:23

jak zaczarowany ogród ... [?]
albo dzień siódmy sworzenia [odpoczynek boski] gdzie wieczór = czasy obecne ... [?]
skończona właśnie wróżba : "kocha , nie kocha" ... [?]
nie,
nie będę 'kruszył "kopii" '
Augustyn dzięki 'marta zoja' JEST.
:vino: :bravo:

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: Dzień siódmy.Wieczór.

#8 Post autor: atoja » 12 maja 2014, 11:34

Pamięć sięga dalej aniżeli myślisz...
do podświadomości
i otwiera drzwi zarośnięte bluszczem

:bravo: Alku
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Dzień siódmy.Wieczór.

#9 Post autor: em_ » 13 maja 2014, 7:19

- pamięć nie sięga aż tak daleko jak myślisz... - już od początku ma siłę przekazu,
dobre,
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

triste
Posty: 251
Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24

Re: Dzień siódmy.Wieczór.

#10 Post autor: triste » 13 maja 2014, 8:21

Smutno mi po przeczytaniu Twojego wiersza, otwierają się we mnie empatyczne noże :myśli: A może lepiej by ten świat zażartował wówczas będzie łatwiej ... :) Pozdrawiam :)
"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”