daleko od drogi

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
she
Posty: 292
Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40

daleko od drogi

#1 Post autor: she » 05 lis 2014, 22:28

w kaplicy pod wezwaniem najświętszej

gęsta cisza wygrywa
marsz żałobny z wirtuozerią
myśli jak kołatki pożerają umysły
a potem zmęczone gasną po długiej nocy
niczym świece

w kondukcie nie idzie nikt
cień nieuchwytny przemyka
tylko między nami

stoimy otępiali
dwa przydrożne dęby
obserwujemy z boku niemy film
Ostatnio zmieniony 09 lis 2014, 23:00 przez she, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: daleko od drogi

#2 Post autor: eka » 06 lis 2014, 23:15

She, bardzo sugestywne obrazowanie efektu rozstania na planie specyficznej drogi. Kondukt uczuć wychodzi z kaplicy pod wezwaniem... miłości, prawda?
Gęsta cisza gra marsz żałobny - mocny oksymoron, bo wprowadza element niedorzeczności takiego stanu rzeczy, to nie powinno się zdarzyć mówi podmiot i wciąga w obraz sytuacji tego, kto również przyczynił się do wybrzmiewania ciszy. Niemy film rozwija jej metaforyczność, dobra konsekwencja założeń wiersza.
Z kaplicy cień uczucia idzie drogą, jakże samotny, a nawet nieświadomy tego, że sprawcy "pogrzebu" go obserwują, ale do grobu nie doszedł, może jeszcze jest szansa, aby kondukt zawrócił.

Nad czym muszę pomarudzić to nad konstrukcją wersu:
w kondukcie nigdy nie idzie nikt - bo sugeruje zaimek przysłowny wielokrotność marszu.
Czemu nigdy?

Taki trochę młodopolski w nastroju wiersz, ale żadna stylizacja. Broni się swoim smutkiem prawdziwym.
Pozdrawiam, i za - ciekawy pomysł chwalę.
:)

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: daleko od drogi

#3 Post autor: Alek Osiński » 07 lis 2014, 1:39

she pisze:w kondukcie nigdy nie idzie nikt
to sprawia trochę wrażenie oderwania od rzeczywistości,
a więc i trochę nierealności zdarzenia...to wprowadza
bardziej w imaginację o życiu, niż życie,
ale ładnie napisane
she pisze:myśli jak kołatki pożerają umysły
a potem zmęczone gasną po długiej nocy
jak świece
podwójne jak można czymś ewentualnie zastąpić...

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: daleko od drogi

#4 Post autor: anastazja » 07 lis 2014, 17:39

she pisze:w kondukcie nigdy nie idzie nikt
cień nieuchwytny przemyka
tylko między nami
a jednak idzie "cień". Adekwatny do pory, jaką mamy. Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: daleko od drogi

#5 Post autor: lczerwosz » 09 lis 2014, 21:13

Kołatki bywały używane na pogrzebach (ostatni przekaz na ten temat - na pogrzebie Bema). Ładne odwołanie do myśli, które jak kołatki hałasują wewnątrz.
Co mniej:
1. słowo "nigdy". Mocniej zabrzmi, gdy opiszesz ten jeden raz, a powtarzalność narzuca się sama. Dęby stoją długo, mają czas.
2. niemy film. Wyraź to samo bez odwołań do kinematografii, choć w obecnej epoce to nic złego, Wiem, niemy film to już gatunek sztuki, klasyka. Jakże źle by przecież zabrzmiało: "bez słuchawek obserwujemy wideoklip". Ale dla dębów i film to nadmiar nowoczesnej techniki. Niemy, czy w dolby surrround - to już detal. Wiersz traci na uniwersalności.

Awatar użytkownika
she
Posty: 292
Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40

Re: daleko od drogi

#6 Post autor: she » 09 lis 2014, 22:59

Witajcie:)

Serdeczne dzięki za poczytanie i uwagi :)

Eka - pod wezwaniem... owszem, może być miłości. Może być też i przyjaźni - stąd nie dopowiedziałam tego. Pięknie wyłapałaś sens wiersza, także dzięki E.ka ;)

Alku - zauważyłam, że "jak" mnie prześladuje ;) To może "niczym"?

Anastazjo - chyba właśnie pora po trosze skłoniła mnie to pokazania wiersza :)

Lczerwosz - widzę, że "nigdy" budzi wątpliwości więc usunę. Jednakże "niemy" ma zbyt wielkie znaczenie, abym mogła z tego zrezygnować. Dla mnie właściwie jest sensem wiersza. Łączy się z ciszą, brakiem dialogu i porozumienia, wojną samych tylko myśli, a to wszystko może prowadzić do opisanego pogrzebu...

Muszę powiedzieć, że jestem zaskoczona. To stary wiersz i myślałam, że do konkretnego remontu :) Cieszy bardzo, że nie jest aż tak źle.
Pozdrawiam moich gości :)

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: daleko od drogi

#7 Post autor: lczerwosz » 09 lis 2014, 23:48

she pisze:Jednakże "niemy" ma zbyt wielkie znaczenie, abym mogła z tego zrezygnować. Dla mnie właściwie jest sensem wiersza. Łączy się z ciszą, brakiem dialogu i porozumienia, wojną samych tylko myśli, a to wszystko może prowadzić do opisanego pogrzebu...
Ale ja nie neguję sensu słowa "niemy". Bo cisza, ta znamienna cisza, powstała zanim powstał niemy film. Ja się czepiłem filmu. Jakby Jan Onufry Zagłoba herbu Wczele powiedział, że urwał mu się film bo za dużo drinków wypił.
To jak król Jagiełło - aktor występujący w filmie Krzyżacy, nie pamiętam kto, wykonał taki gest, jakby spojrzał na zegarek, którego oczywiście nie miał na przegubie i powiedział wtedy, że czas zaczynać bitwę.
Zobacz też http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,opage, ... aid=113c68
pozdrowienia
Leszek

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: daleko od drogi

#8 Post autor: coobus » 10 lis 2014, 10:31

she pisze:Cieszy bardzo, że nie jest aż tak źle.
Nie jest tak źle. Wiersz mi się podoba, ładnie się go czyta. Dopowiem tylko:

"... życie nie jest jak słońce
co się pali bez końca
lecz jest świecą
co się pali do cna..."
fragment mojego starego wiersza.

Myśli gasną zmęczone, niczym świece, ale rano możemy znów je zapalić.
Za wiersz :bravo:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: daleko od drogi

#9 Post autor: eka » 10 lis 2014, 10:49

she pisze:pod wezwaniem... owszem, może być miłości. Może być też i przyjaźni - stąd nie dopowiedziałam tego
Racja, wszystko zależy wszak od intensywności relacji.
:)

Awatar użytkownika
she
Posty: 292
Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40

Re: daleko od drogi

#10 Post autor: she » 14 lis 2014, 9:09

Leszku, dziękuję za ponowną wizytę. Rozumiem teraz Twoje postrzeganie, ale muszę już jednak zostawić tak, jak jest:)
Dla mnie uciekłoby coś ważnego, po prostu. Ale bardzo dziękuję za uwagi i zapraszam do siebie pod przyszłe wiersze:)

Coobus - serdeczne dzięki za poczytanie i za zacytowany fragment. Ładny:)

Eka - od intensywności relacji czyli / bądź po prostu rodzaju :)

Pozdrawiam:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”