nowe światy rodzą się w tańcu

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

nowe światy rodzą się w tańcu

#1 Post autor: alchemik » 09 lis 2014, 19:13

raz tu raz tam raz gdzieś
zielone włosy odgarniam z czoła
niecierpliwą falą przyboju
głosem wietrzącym niepogodę

rytmicznym raz
raz zagmatwanym
lecz wciąż raz po raz

myśl niepokorna
która na wolność kołacze
uciska czaszkę
chłodna pięść uderza w ścianę
w porywach wichru pląsam bez tchu

to mi taniec
zachłanna fala przyboju
spółkuje z brzegiem wysokim
spada dzika i cofa się niespełniona
raz tu raz tam raz gdzieś
jak myśl nieuchwytna
gdy przyczajona wyrywa się nagle słowem

to mi taniec
gdzie bierny duchem
ginie w uściskach żywiołów
to mi taniec
gdy ciężki sercem
wali się w toń
a pustogłowy
niesiony na grzbietach fal
rozbija czerep o skały

raz tu raz tam raz gdzieś

spryskany słoną pianą
z chwilą narodzin
J.E.S.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: rozterka - nowe światy rodzą się w tańcu

#2 Post autor: eka » 10 lis 2014, 11:16

Tytułowa myśl dziwnie sformułowana, na zasadzie wykluczenia, bo jednocześnie wątpliwość (rozterka) i jej brak w pewności, że nowe światy rodzą się w tańcu.

A może to tylko pokazanie dwóch etapów, peel w ważnym momencie przed podjęciem decyzji i jej podjęcie już po doznaniach wynikających z obserwacji żywiołów gdzieś blisko klifu. Orłowo?
W wierszu ciekawa onomatopeja: raz tu, raz tam, raz gdzieś... ryk wściekłych grzbietów fal zderzających się z wysokim brzegiem.
To oczywiście tło, sceneria dla gniewnych myśli w czaszce podmiotu, współgranie. Rytm świata i życia. Walka z nim bezcelowa, trzeba się poddać żywiołom, uruchomić podświadomość, odkryć prawidłowości i tańczyć w rytmach istnienia. I tak wszystko jest skazane na klęskę. Niespełnienie wielkości.
Była chyba myśl o samounicestwieniu, ale obserwacja żywiołu pomogła.
Tyle mi się nasunęło podczas czytania.

Zapis porozbijany, niekonsekwentny, rwie się, może dzięki temu jego emocyjność rośnie, ociera się o emfazę, przypomina ekstazy młodopolskie, a te niestety same nurkują w grafomanię, epigoni niestety już się w nią beznadziejnie osuwają. Zatrzymaj się, bo:
alchemik pisze:w objęciach wichru pląsam bez tchu
jest równią pochyłą.
:kofe:

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: rozterka - nowe światy rodzą się w tańcu

#3 Post autor: alchemik » 11 lis 2014, 11:17

Spokojnie, Ewo, zaopatrzyłem się w antypoślizgowe buty.

A ten wiersz napisałem n-dziesiąt lat temu, teraz go odnajdując.

Co prawda to prawda, uwielbiałem poetów młodopolskich.


:rosa:
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”