Żar

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ratana
Posty: 199
Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07

Żar

#1 Post autor: Ratana » 07 sie 2015, 0:13

najbardziej się boję
że przepali się żarówka
nagle w nocy i dalej
niż na długość łóżka
nie sięgnę w tej ciemności

zgasła i nie widzę
nienawidzę powodu dla którego
nie mogła zasnąć nad ranem
i nikt by nie zauważył
mogła poczekać z tym umieraniem
na światło a tak to już tylko
drętwe nieprzerwanie nocy

jak śmiało sobie zmarłaś
i nawet cię już dziś nie mogę zbić

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Żar

#2 Post autor: Alek Osiński » 07 sie 2015, 15:30

Dobre - czuje się wagę uczucia, wagę straty.
Zapis może mógłby być lepszy, np. początek,
czytam trochę inaczej

najbardziej się boję
przepalonej żarówki
nocą dalej niż na długość łóżka
nie sięgnę przez ciemność


to oczywiście luźna refleksja

Pozdrawiam

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Żar

#3 Post autor: Sede Vacante » 07 sie 2015, 15:47

Bardzo oryginalne, zupełnie "nowe", jak dla mnie.
Nowe - czyli takie, które wzbudza we mnie uczucie, że "czegoś takiego jeszcze nie czytałem".
Temat mi bardzo bliski. Nie boję się ciemności, ale boję się ciemnoty, samotności, oraz, jak każdy chyba, mam swoje osobiste "demony", o których wspominał nie będę.

W każdym razie, lęk przedstawiony jest bardzo realnie i naprawdę, niezwykle poetycko. Tak urokliwie, pięknie, odkrywczo.
Czytając, czuję, jakbym sam był peelem, zostawał sam na sam ze swoimi lękami. To duży atut - pisać tak, by czytelnik czuł się...zagrożony.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Żar

#4 Post autor: lczerwosz » 07 sie 2015, 16:00

najbardziej się boję
że przepali się żarówka
nagle w nocy i dalej
niż na długość łóżka
nie sięgnę w tej ciemności

zgasła i nie widzę
nienawidzę powodu dla którego
nie mogła zasnąć nad ranem
i nikt by nie zauważył
mogła poczekać z tym umieraniem
na światło a tak to już tylko
drętwe nieprzerwanie nocy

jak śmiało sobie zmarłaś
i nawet cię już dziś nie mogę zbić
Jeśli to o żarówce, to banał nad banały oczywiście byłby.
Może nie całkiem, osoba niepełnosprawna, dla niej to problem nie do przezwyciężenia.
Co do tekstu, to jest trochę przegadania.
Na przykład: w tej ciemności - w pierwszej zwrotce, wiadomo, że noc, że ciemno
Dalej: ... i nie widzę
nienawidzę ...
- zbijają się podobnie brzmiące słowa, coś z tym lepiej zrobić, bo to raczej przypadkowe jest.
A tu kawa na ławę jest troszkę: mogła poczekać z tym umieraniem a zaraz potem sobie zmarłaś. Żarówka, jeśli już zgasła, to wiadomo, że dla żarówki oznacza to śmierć.
A jeśli to nie żarówka, ale na przykład siostra lub córka PL-ki, to PL-ka wykazuje wyjątkowy egoizm, koncentrację na swoich jedynie doznaniach. Widać, czuć żar jej uczucia.
Myślę, że bardzo gorzki to tekst.

Awatar użytkownika
Ratana
Posty: 199
Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07

Re: Żar

#5 Post autor: Ratana » 07 sie 2015, 23:35

Alek Osiński - cieszę się, że Ci się podoba i dziękuję za sugestie odnośnie zapisu : )
Sede Vacante - bardzo mi miło, że tekst wzbudził w Tobie emocje, wszak taka jego rola : ) każdy ma swoją ciemność, której się obawia. Pisząc myślałam właśnie o tych lękach - społecznych, moralnych, i wszystkich innych osobistych demonach, które w nas drzemią. Cieszę się, że dla Ciebie ten tekst ma podobne znaczenie.
lczerwosz - dziękuję za opinię : ) żarówka i ciemność są oczywiście symboliczne. Żarówka może być osobą, może być relacją, może być straconą szansą. Czymś co dawało nam poczucie bezpieczeństwa, czymś czego być może nie docenialiśmy. Gdy znika w nieodpowiednim momencie, uruchamia spektrum negatywnych emocji, od lęku po złość. Inspiracją był wypalony żar relacji międzyludzkich, stąd tytuł.
Dalej: ... i nie widzę
nienawidzę ... - zbijają się podobnie brzmiące słowa, coś z tym lepiej zrobić, bo to raczej przypadkowe jest.
To nie przypadkowe, w swoich tekstach bardzo często zestawiam wyrazy, które brzmią podobnie, traktuję to jako formę zabawy słowem. Sprawia to wrażenie przypadkowości, ale tak nie jest : ) Zgadzam się, że klika zwrotów faktycznie jest zbędnych, nie lubię przegadanych wierszy, więc wezmę sobie tę uwagę do serca i postaram się, żeby następny był lepszy.

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Żar

#6 Post autor: Henryk VIII » 08 sie 2015, 9:39

Witaj,
bardzo dobrze; jest spory ładunek emocjonalny, jest rytm, jest podskórnie wyczuwalny jakiś osobisty akcent, co sprawia, iż wiersz jest prawdziwy. Jak dla mnie - super. Piszesz:" mogła poczekać z tym umieraniem
na światło a tak to już tylko
drętwe nieprzerwanie nocy" - czekanie na światło jest tu istotne: mam symboliczny wymiar.
:vino:
H8

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Żar

#7 Post autor: Henryk VIII » 08 sie 2015, 9:45

Acha; nie zgadzam się z komentarzem Leszka, który upatruje w tym fragmencie zbitki słów brzmiących podobnie:" zgasła i nie widzę
nienawidzę powodu dla którego
nie mogła zasnąć nad ranem" - że to nieprzypadkowe, to jasne, ale nie traktuj tego li i tylko jako zabawę słowami; lecz jako coś zdecydowanie głębszego - np. spotęgowanie grozy - jak w przypadku tego wiersza... :smoker:

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Żar

#8 Post autor: alchemik » 08 sie 2015, 19:14

Zarówka jako symbol życia, świetnie.
Żar duszy i jej światlo, które omiata najbliższych.
Wiersz o stracie.
Wiele takich czytałem.
Ten jest napisany nietuzinkowo. czuje się emocje w tych metaforach.

To umieranie w nocy, to chyba o niespodziewanym odejściu.
Nie widzę, nienawidzę, czemu nie, to słowa żalu, powtarzane.
Mrok w mroku pogłębia efekt odejścia, śmierci.
Śmirć jest nieunikniona i nie jestem pewien czy poczekanie na światło odmieniło by jej wymiar. Ale to wyraz żalu. Musisz umrzeć, to przynajmniej nie tak, nie teraz, kiedyś.
jak śmiało sobie zmarłaś
i nawet cię już dziś nie mogę zbić
No tak, żadnej interakcji, nawet tej, w której karcimy za nieposłuszeństwo, za samowolne odejście.
Bardzo ładnie, Ratana.

Wiersz można czytać również jako przypowieść o umieraniu idei, miłości.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Żar

#9 Post autor: lczerwosz » 08 sie 2015, 22:05

Widać moja wyobraźnia powędrowała w stronę złośliwej staruszki. Kiedyś słyszałem o siostrach, spały obok siebie. Któregoś dnia jedna z nich umarła, a druga myślała, że ta druga się na nią obraziła i dlatego nie odzywała się przez dwa dni.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”