Śmierć? Nie wierzę... to blef!
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Śmierć? Nie wierzę... to blef!
Kochanki obłąkanych
noszą
szkarłatną bieliznę,
albo chodzą
nago.
Gdy nadejdzie czas,
kochanki obłąkanych, nie
zamykają powiek.
W międzyczasie, w miedzyprzestrzeni,
między słowami,
kochanki obłąkanych, rozdają
miłość.
(inspirowany lekturą wierszy futurystów)
noszą
szkarłatną bieliznę,
albo chodzą
nago.
Gdy nadejdzie czas,
kochanki obłąkanych, nie
zamykają powiek.
W międzyczasie, w miedzyprzestrzeni,
między słowami,
kochanki obłąkanych, rozdają
miłość.
(inspirowany lekturą wierszy futurystów)
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Śmierć? Nie wierzę... to blef!
Kochanki obłąkanych nie tracą rozumu. Ale to nie rozum ich łączy. Mówi o tym ich bielizna, nagość, brak snu, dawana miłość. Bo chyba rozum nie ma nic do tego. Obłakanie ma swoje prawa. I urodę. Przynajmniej w wierszu.
Za Twój
, Lucynko
Za Twój

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Śmierć? Nie wierzę... to blef!
Nie jestem pewien czy potrafię zgodzić się z Coobim, co do poczytalności kochanek obłąkanych.
Moim zdaniem obłąkani pociągają kochanki w topiel swojego umysłu.
A ta jak zaznaczyliśmy jest obłąkana.
Czym je pociągają, jak i za co, to zupełnie inna sprawa.
Najgorsze, że wciągają.
Obłąkani, to może być nazwa dla poetów.
Przecież oni wszystko widzą inaczej. W dodatku twierdzą, że prawdziwie.
Czyż to nie sygnatura obłąkanych?
Kochanki poetów są szczęśliwe.
To prawda, że tylko w chwilach uniesień.
W międzyczasie rozdają, w międzyprzestrzeniach zaułków.
Choćby i za pieniądze, bo z czegoś trzeba wyżyć z poetami.
Choć to ostatnie, czyli rozdawanie za pieniądze, przeczyłoby założeniu, że są do końca obłąkane.
A może to i lepiej, żeby były, bo obłąkani są nieśmiertelni.
Ojej, Lucia!
Spodobał mi się ten wiersz.

Moim zdaniem obłąkani pociągają kochanki w topiel swojego umysłu.
A ta jak zaznaczyliśmy jest obłąkana.
Czym je pociągają, jak i za co, to zupełnie inna sprawa.
Najgorsze, że wciągają.
Obłąkani, to może być nazwa dla poetów.
Przecież oni wszystko widzą inaczej. W dodatku twierdzą, że prawdziwie.
Czyż to nie sygnatura obłąkanych?
Kochanki poetów są szczęśliwe.
To prawda, że tylko w chwilach uniesień.
W międzyczasie rozdają, w międzyprzestrzeniach zaułków.
Choćby i za pieniądze, bo z czegoś trzeba wyżyć z poetami.
Choć to ostatnie, czyli rozdawanie za pieniądze, przeczyłoby założeniu, że są do końca obłąkane.
A może to i lepiej, żeby były, bo obłąkani są nieśmiertelni.
Ojej, Lucia!
Spodobał mi się ten wiersz.


Ostatnio zmieniony 29 wrz 2015, 22:41 przez alchemik, łącznie zmieniany 3 razy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Śmierć? Nie wierzę... to blef!
Witaj Cooby,
jak miło, że zagościłeś i rzekłeś miłe słowo, bardzo dziękuję.
PS. czytanie Twoich wierszy sprawia mi ogromną przyjemność, chociaż wybacz, jeszcze nie mam odwagi ich komentować
może... z czasem jej nabiorę.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru
Lu
cile
jak miło, że zagościłeś i rzekłeś miłe słowo, bardzo dziękuję.

PS. czytanie Twoich wierszy sprawia mi ogromną przyjemność, chociaż wybacz, jeszcze nie mam odwagi ich komentować

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru
Lu

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Śmierć? Nie wierzę... to blef!
Wrzuciliśmy post razem, Lucia, tylko ja się spóźniłem o nanosekundę.
Słuchaj, wiersze Coobiego są cudowne do komentowania.
Nie ma lepszych. Nie musisz marudzić, że coś jest nie tak.
.
Słuchaj, wiersze Coobiego są cudowne do komentowania.
Nie ma lepszych. Nie musisz marudzić, że coś jest nie tak.
.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Śmierć? Nie wierzę... to blef!
Alchemiku,
a takie miałam opory, przed zamieszczeniem go!
Obłąkani = poeci, a ich kochanki, momentami szczęśliwe, pielęgnują te chwile, nawet wtedy, gdy proza życia brutanie ściąga je z obłoków - "dla chleba, panie dla chleba"
Cieszę się, że przypadł Ci do gustu
Lu
cile
Dodano -- 29 wrz 2015, 22:47 --
no... i ponownie wrzuciliśmy razem
Dodano -- 30 wrz 2015, 13:11 --
pozwól Jurku na jeszcze krótki suplement do Twojego komentarza.
W moim zamyśle tytuł:
i nie chodzi o ich (kochanek) bezsenne noce - swoją drogą, spodobała mi się Twoja interpretacja - ale to ostateczne i symboliczne "zamykanie powiek".
Miłego środowego popołudnia życzy
Lu
cia
a takie miałam opory, przed zamieszczeniem go!
Obłąkani = poeci, a ich kochanki, momentami szczęśliwe, pielęgnują te chwile, nawet wtedy, gdy proza życia brutanie ściąga je z obłoków - "dla chleba, panie dla chleba"

Cieszę się, że przypadł Ci do gustu

Lu

Dodano -- 29 wrz 2015, 22:47 --
no... i ponownie wrzuciliśmy razem

Dodano -- 30 wrz 2015, 13:11 --
pozwól Jurku na jeszcze krótki suplement do Twojego komentarza.
W moim zamyśle tytuł:
bezpośrednio łączy się z:Lucile pisze: Śmierć? Nie wierzę... to blef!
Lucile pisze:Gdy nadejdzie czas,
kochanki obłąkanych, nie
zamykają powiek.
i nie chodzi o ich (kochanek) bezsenne noce - swoją drogą, spodobała mi się Twoja interpretacja - ale to ostateczne i symboliczne "zamykanie powiek".
Miłego środowego popołudnia życzy
Lu

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Śmierć? Nie wierzę... to blef!
O jej, jak ja bym chciała być taką obłąkaną kochanką. Jakoś nie było mi dane...ale pletę Lucile. Tak na poważnie podoba mi się wiersz. Taki inny
nie o jesieni, których tu nie brakuje. Pozdrawiam cieplutko Lucile. 


A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Śmierć? Nie wierzę... to blef!
Zajrzałaś Anastazjo i bardzo mnie ucieszyłaś,
przyznam, że bardzo czekałam na odwiedziny którejś z Pań poetek z "8".
"Damska" opinia jest dla mnie ważna, a wizytę złożyli mi sami Panowie, za co jestem im wdzięczna.
Doczekałam się, baaaaaaaaaaaaaaaardzo dziękuję
Ślę serdeczności, miłego wieczoru życzę
Lucile
przyznam, że bardzo czekałam na odwiedziny którejś z Pań poetek z "8".
"Damska" opinia jest dla mnie ważna, a wizytę złożyli mi sami Panowie, za co jestem im wdzięczna.
Doczekałam się, baaaaaaaaaaaaaaaardzo dziękuję

Ślę serdeczności, miłego wieczoru życzę

Lucile