a wiatr rozchmurzy niebo
- ajw
- Posty: 259
- Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44
a wiatr rozchmurzy niebo
już nie wpadamy na siebie
przypadkiem. potykamy się tylko
o spojrzenia rzucane pod nogi.
niewypowiedziane roszczenia
wysychają w ustach.
gorycz absyntu miesza się z absurdem.
co ja tu robię?
może po prostu zniknąć
jak chmura. spaść z nieba
na ziemię.
otworzyć przestrzeń
z widokiem na nieskończoność.
przypadkiem. potykamy się tylko
o spojrzenia rzucane pod nogi.
niewypowiedziane roszczenia
wysychają w ustach.
gorycz absyntu miesza się z absurdem.
co ja tu robię?
może po prostu zniknąć
jak chmura. spaść z nieba
na ziemię.
otworzyć przestrzeń
z widokiem na nieskończoność.
Ostatnio zmieniony 22 lip 2016, 12:00 przez ajw, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: a wiatr rozchmurzy niebo
pięknie ajw
tylko według mnie ślina w ustach nie wysycha
moja dentystka stale zmienia mi waciki
tak się ślinię
tylko według mnie ślina w ustach nie wysycha
moja dentystka stale zmienia mi waciki
tak się ślinię

- ajw
- Posty: 259
- Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44
Re: a wiatr rozchmurzy niebo
Tak mówisz? No to wywalam tę ślinę
Chyba już to robiłam tylko zapomniałam.

-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: a wiatr rozchmurzy niebo
Sporo goryczy w tym wierszu, sporo zaprzepaszczenia. Ale puentę można odczytać z nadzieją, ewentualnie wprost przeciwnie, bo nieskończoność może być różna, ba nawet obojętna.
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam.
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam.
- ajw
- Posty: 259
- Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44
Re: a wiatr rozchmurzy niebo
Rzeczywiście, puentę można rozumieć na różne sposoby 

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: a wiatr rozchmurzy niebo
Dobry wiersz. Swoją drogą ciekaweajw pisze:otworzyć przestrzeń
z widokiem na nieskończoność.
jak taka nieskończoność może wyglądać?

https://www.youtube.com/watch?v=f_QijH4GXqI
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: a wiatr rozchmurzy niebo
Na nieskończoność... do... nikąd?ajw pisze:już nie wpadamy na siebie
przypadkiem. potykamy się tylko
o spojrzenia rzucane pod nogi.
niewypowiedziane roszczenia
wysychają w ustach.
gorycz absyntu miesza się z absurdem.
co ja tu robię?
może po prostu zniknąć
jak chmura. spaść z nieba
na ziemię.
otworzyć przestrzeń
z widokiem na nieskończoność.
Tytuł niby optymistyczny, ale nie, nawet nie równoważy: co ja tu robię.
Picie absyntu to sztuka. Niesmaczny bardzo.
Podoba mi się, ten tańczący po zwątpieniu wiersz, ma moc.
Pozdrawiam, Ajw.

- ajw
- Posty: 259
- Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44
Re: a wiatr rozchmurzy niebo
alek, eka - w sprawie nieskończoności: może być nadzieją na lepsze jutro z dala od tego kogoś, albo wręcz przeciwnie - definitywnym końcem. Każdy wybierze własny wariant
Może być też trzeci wariant - stan jest przejściowy, a nieskończoność jest tu możliwoscią nieskończonej ilosci zakończeń tej przykrej sytuacji

Może być też trzeci wariant - stan jest przejściowy, a nieskończoność jest tu możliwoscią nieskończonej ilosci zakończeń tej przykrej sytuacji

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: a wiatr rozchmurzy niebo
Faktycznie puenta rozchmurza całą wątpliwość...w nieskończoność. Ciekawie ajw
Pozdrawiam.

Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
Re: a wiatr rozchmurzy niebo
Ajw. ten kawałek cudny...ajw pisze:już nie wpadamy na siebie
przypadkiem. potykamy się tylko
o spojrzenia rzucane pod nogi

Pozdrawiam.elka.