jak wiór.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

jak wiór.

#1 Post autor: Karma » 27 wrz 2016, 17:14

Potrafię odtworzyć przypadkową kartkę
i nie zwariować.
Otworzyć stronę, gdzie język popadnie
w skamielinę, paraliż, letarg

i już. Właściwie, to nawet mógłbym teraz
przebiec listek wzdłuż kręgów cierpkich
jak asfalt, chropowatych jak każda z chmur,
w których wciąż pragnę. Na własność zdać
sobie sprawę z tego, że sucho


Z cyklu: Nieobecność.
27.09.2016.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: jak wiór.

#2 Post autor: eka » 28 wrz 2016, 9:13

A ja Ci wierzę, Karma.
Wierzę po zapewnieniu, że apokalipsą jest obecność, co zwerbalizowałeś w poprzednim wierszu tego cyklu.

Tytuł kończy ostatnie zdanie. Ciekawe rozwiązanie.
Wciąż pragnę - rekapitulacja.
Postęp? Strofa pierwsza.

Jestem fanką docierania do prawd o nas samych, bo prawdy innych nie zawsze są do wytropienia.
Język poezji, po tylu wiekach stosowania, się był zużył po prostu. Operowanie w wersach słownictwem potocznym, zwykłym, bez żadnych choćby ciekawych zderzeń desygnatów, ma znamię pauperyzacji.

A tyś wyrafinowany bogacz :)
Drąż dalej możliwości metaforyki, gryząc palce do krwi.
Powodzenia!
:kofe:

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: jak wiór.

#3 Post autor: Karma » 28 wrz 2016, 13:02

Z tymi palcami, to trzeba uważać. Metaforyka, metaforyką - ja grzebię w sobie, cholernie głęboko. A nigdy chyba nie byłem do końca normalny - większość moich wierszy, to moje sny - one śnią mi się najzwyczajniej. Znaczy obrazy w nich zawarte - ja je tylko przekładam na jakiś w miarę zrozumiały język. To chyba dawno przestała być tylko autoterpaia - pomaganie sobie w trudnych chwilach. To zaczęło być w pewnym sensie uzależnienie i jak coś mnie gnębi i tego nie zapiszę, to telepie mi umysł i nie jestem w stanie normalnie funkcjonować - stąd druga osoba, w postaci Jagody - co by ten ciężar na dwoje, bo tak łatwiej.
Tytuł jest wytłumaczeniem kropek - dlaczego stawiam je w tytułach. Ktoś mi po raz enty zarzucił, że tak nie wolno, to postanowiłem pokazać o co chodzi - między innymi, bo przecież nie zawsze tytuł jest puentą. Ale tak to mniej więcej wygląda od strony technicznej.

OD strony emocjonalnej, to powolne godzenie się z sytuacją. Chociaż podejrzewam do czego zmierza ten cykl i już się boję.

Cóż, pozostaje czekać - fajnie, że czuć czyjąś obecność - chociażby w roli obserwatora.

Dzięki. To ważne.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: jak wiór.

#4 Post autor: eka » 28 wrz 2016, 20:50

Oniryzm ma moc. Weźmy choćby Zbrodnię i karę, Sklepy cynamonowe...
Niechby i mnie, gdy telepie, przykuwało do zapisanych słów, tak jak Ciebie.
Możesz mi w tym pomóc?
:kofe:

Uważny obserwator.

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: jak wiór.

#5 Post autor: Karma » 29 wrz 2016, 11:30

Chyba się nie da. To trzeba wyssać ze szpikiem pierwszej ofiary.
Jagoda Mornacka.

point of view
Posty: 505
Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
Lokalizacja: Stolnica

Re: jak wiór.

#6 Post autor: point of view » 29 wrz 2016, 12:34

Karma pisze:Chyba się nie da. To trzeba wyssać ze szpikiem pierwszej ofiary.
Chyba mógłbyś z tego zrobić wiersz... zaczyn jest i naczynie...
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: jak wiór.

#7 Post autor: eka » 29 wrz 2016, 18:38

Karma pisze:Chyba się nie da. To trzeba wyssać ze szpikiem pierwszej ofiary.
Z ofiary pierwszej cząstki siebie, mniemam?

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: jak wiór.

#8 Post autor: Karma » 30 wrz 2016, 9:28

Siebie, nie siebie - z każdej osoby, która do tego doprowadza.
Ostatnio się tak zastanawiałem, że miałem już w życiu tyle kobiet, że nie miałem żadnej.
Praktycznie - bo teoretycznie każda zapewne mnie jeszcze pamięta.

Taka aura, że każdy z kim się zetknę, jakoś tam to odczuwa. Naznaczam.

Podobnie jak Ona, skoro moje życie dzieli się na to Przed Nią i Po.
Każda kolejna to tylko kontynuacja niespełnienia.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: jak wiór.

#9 Post autor: eka » 30 wrz 2016, 12:10

Biorąc pod uwagę powyższe i cykl Nieobecność cieszę się, bo moja ostatnia refleksja w Aurea dicta znalazła potwierdzenie w Twojej egzystencji.
I pomyśleć, że jej prawdziwość zanegowałam.
Można się bać przyszłości, nie żyjąc epizodami w przeszłości.

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: jak wiór.

#10 Post autor: Karma » 30 wrz 2016, 13:27

A co to to? Ta Aurera?
Jagoda Mornacka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”